Zmiany w składzie przynoszą efekt
Trener Stefano Lavarini postanowił wprowadzić zmiany w podstawowym składzie reprezentacji Polski przed meczem z Francją. W porównaniu do pierwszego spotkania z Włoszkami, na boisku pojawiły się Kamila Witkowska, Monika Gałkowska oraz Marlena Kowalewska.
Początek spotkania pokazał, że Polska, mimo nieregularnej gry, dominuje na boisku. Francuski zespół, mimo wysiłków, nie był w stanie skutecznie przeciwdziałać atakom polskich siatkarek. Pierwszy set zakończył się wynikiem 25:20 na korzyść Polski, dzięki świetnemu atakowi zdobytemu przez Martynę Łukasik.
Kontynuacja dominacji
W kolejnych setach polskie siatkarki nie dały szans swoim przeciwniczkom, wyraźnie dominując na parkiecie. Drugi set zakończył się wynikiem 25:16, a trzeci 25:17, co potwierdziło wysoką formę reprezentacji Polski w tym meczu. W trzeciej partii na boisku pojawiły się również zawodniczki z mniejszym doświadczeniem w rozgrywkach Ligi Narodów, takie jak Julita Piasecka i Paulina Damaske, co pokazuje głębię i potencjał polskiej drużyny.
Decydujący punkt w meczu zdobyła Joanna Pacak, potwierdzając zwycięstwo Polski nad Francją. To drugie zwycięstwo reprezentacji Polski w tegorocznej edycji Ligi Narodów, które pozwala z optymizmem patrzeć na kolejne spotkania.
Wyzwanie przed Polską
Następnym przeciwnikiem polskich siatkarek będą reprezentantki Holandii. Ostatnie spotkanie tych drużyn miało miejsce w Bielsko-Białej i było emocjonującą dwudniową rywalizacją (zwycięstwo i porażka). Mecz z Holenderkami będzie kolejnym testem dla reprezentacji Polski, który może pokazać, na co stać nasze siatkarki w tym sezonie Ligi Narodów.
Zwycięstwo nad Francją, a co ważniejsze brak straconego seta to ważne osiągnięcia dla polskiej drużyny, które z pewnością dodają motywacji przed nadchodzącymi wyzwaniami.
