Brutalna zbrodnia: 48-letni syn zabił swoją matkę
- W nocy z 3 na 4 maja policjanci otrzymali zgłoszenie, że w jednym z mieszkań mogło dojść do zabójstwa. Gdy przyjechali na miejsce, w łóżku leżała kobieta, która nie dawała oznak życia, a jej ciało, jak i łóżko, było zakrwawione. W mieszkaniu był jej 48-letni syn, którego policjanci zatrzymali pod zarzutem zabójstwa - informują siemianowiccy policjanci.
W dniu zabójstwa 48-latek przyszedł do mieszkania swojej mamy po południu i się z nią pokłócił. Zaczął ją bić i kopać. Później kazał leżeć jej w łóżka. Wystraszona kobieta posłuchała swojego syna, jednak to nie zatrzymało mężczyzny.
Po upływie kilku godzin mężczyzna chwycił za nóż i zadał nim kilka ciosów swojej matce w okolice szyi. Mocno krwawiąca kobieta nie otrzymała żadnej pomocy.
Nie przeocz
- Wyrodny syn nie wezwał pogotowia ratunkowego, lecz postanowił zadzwonić do księdza, aby udzielił sakramentu namaszczenia. 48-latek w chwili zatrzymania był trzeźwy, nie był też nigdy notowany. Został mu przedstawiony zarzut zabójstwa. Grozi mu za to przestępstwo nawet dożywotnie więzienie - przekazują policjanci.
Sąd zastosował wobec 48-latka areszt na 3 miesiące. Mężczyzna usłyszał zrzut zabójstwa. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Zobacz koniecznie
Musisz to wiedzieć
