Dziennikarka zwyzywała koleżankę
Marly Rivera to reporterka, która przez lata związana była z ESPN. W głównej mierze w stacji skupiała się na reportażach i wywiadach z meczów baseballu amerykańskiej ligi, prowadząc m.in. "Sunday Night Baseball", a także tworzyła treści na internetowy portal. Kobieta słynęła z wywiadów z latynoskimi zawodnikami.
Właśnie podczas jednego z ostatnich meczów doszło do skandalicznej sytuacji z jej udziałem. Podczas wtorkowego wydarzania, w którym mierzyły się ze sobą drużyny New York Yankees oraz Los Angeles Angels, kobieta miała przeprowadzić wywiad z jednym z zawodników - Aaronem Judgem.
Na nieszczęście reporterki, na rozmowę chętna była również Ivón Gaete. Między dziennikarkami doszło do słownej przepychanki. Rivera próbowała wytłumaczyć, że była umówiona na wywiad z kapitanem nowojorczyków, ale gdy nic nie przynosiło skutku, postanowiła odejść, nazywając swoją rywalkę "j***ną p***ą".
Na jej nieszczęście, wszystko nagrała kamera. Kobieta miała próbować przeprosić, jednak Gaete nie była chętna na przyjęcie tego gestu.
Dziennikarka straciła pracę
Skandaliczna sytuacja okazała się opłakana w skutkach dla Rivery. Pożegnała się z pracą. Portal "New York Post" dowiedział się, że kobieta została zwolniona, co potwierdziła stacja w oświadczeniu - "ona już tu nie pracuje".
Dziennikarka również odniosła się do sytuacji, mówiąc, że w pełni przyjmuje odpowiedzialność za to, co powiedziała, czego nie powinna.
„Istniały okoliczności łagodzące, ale to w żaden sposób nie usprawiedliwia moich działań. Jestem profesjonalistką o doskonałej reputacji w całym baseballu" - dodała, wspominając również o licznych konfliktach z przeszłości.
Rivera był związana z ESPN przez 13 lat, relacjonując amerykańską ligę baseballu, a przede wszystkim mecze Yankeesów.
źródło: nypost.com
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

rs