Piotr Żyła w pierwszej serii skoczył 137,5 metra, w drugiej serii wytrzymał presję dołożył 135 m. Po nim skakał Kamil Stoch, pierwszą próbę na odległość 138 metrów miał znakomitą, ale potem dołożył 131 m, co jednak dało mu miejsce na podium.
Znowu bezkonkurencyjny był Japończyk Ryoyu Kobayashi. W pierwszej serii wyrównał rekord skoczni (144 m), w drugiej lądował bezpieczniej, bo "tylko" 137 metrów.