Bramki z meczu Lech Poznań - Radomiak Radom
Lech zaczął sezon od wygranej, ale przeciw Piastowi Gliwice (2:1) musiał gonić wynik. Potem dla odmiany w eliminacjach Ligi Konferencji z Żalgirisem Kowno (3:1) blado wypadł do przerwy. Z Radomiakiem Radom zagrał w miarę równo i przede wszystkim pierwszy raz bez utraty bramki.
Prowadzenie Lech uzyskał pod koniec połowy. To była trójkowa akcja. Zaczął przerzutem Radosław Murawski, kontynuował w polu karnym Dino Hotić, a jego podanie zwieńczył Mikael Ishak. Szwed czekał na tego gola od początku kwietnia, bo długo mierzył się z bakterią.
Radomiak próbował odpowiedzieć, ale bez skutku. Wynik dla Lecha ustalił wprowadzony Filip Szymczak. Znowu zaczęło się od długiej piłki Murawskiego. Inna była jednak finalizacja. Młody napastnik już w szesnastce zabawił się z ostatnią obrońcą, po czym z łatwością pokonał bramkarza.
Lech może się już skupić na wyjeździe na Litwę. Nawet remis bądź porażka jedną bramką pozwolą mu awansować do III rundy eliminacji. Zespół celuje jednak w wygraną.
Dzisiejszy mecz Lech - Radomiak śledziło ponad 23 tys. kibiców. Miejsce na Inea Stadionie zajął m.in. Dawid Kownacki.
EKSTRAKLASA w GOL24
Wielka sektorówka "Zwyciężać" na meczu Lech Poznań - Radomia...