Najciekawsze sytuacje z meczu Piast - Puszcza w PKO Ekstraklasie
Piast Gliwice wygrał u siebie z Puszczą Niepołomice 1:0 w dokończonym we wtorek meczu 17. kolejki piłkarskiej ekstraklasy. Jedynego gola zdobył Jorge Felix. Spotkanie zostało przerwane 2 grudnia po niespełna kwadransie z powodu śnieżycy przy wyniku 0:0.
Spotkanie rozpoczął wrzutem z autu na połowie zawodnik gospodarzy Patryk Dziczek w 15. minucie, czyli wtedy, kiedy rywalizacja została przerwana. Pomocnik Piasta zagrał bardzo krótko, już po kwadransie nabawił się kontuzji i został zmieniony.
Michał Probierz może mieć duży problem
W pierwszej połowie częściej atakowali gliwiczanie, ale długo nie przynosiło to żadnych efektów. Dopiero w 40. minucie po kombinacyjnej akcji Felix strzelił obok słupka bramki przyjezdnych.
Chwilę potem Hiszpan cieszył się już z gola. Z prawej strony dośrodkował Michael Ameyaw, piłka trafiła do Felixa, który z trzech metrów wepchnął ją do siatki.
Po przerwie do natarcia ruszyli piłkarze z Niepołomic i po uderzeniu Tomasza Wojcinowicza interweniował widowiskowo Frantisek Plach. Zespół trenera Aleksandara Vukovica odpowiedział akcją zakończoną płaskim strzałem Ameyawa, z którym poradził sobie bramkarz Puszczy. Szkoleniowiec gości Tomasz Tułacz zareagował na boiskowe wydarzenia potrójną zmianą, ale groźniejsi byli gliwiczanie. W 64. minucie ich kapitan Jakub Czerwiński próbował głową zaskoczyć Oliwiera Zycha.
Spotkanie Piast Gliwice - Puszcza Niepołomice dograne na... specyficznych zasadach
Później kilka razy „kotłowało” się na polu karnym Piasta, jednak bez celnych strzałów. Gospodarze wyprowadzili parę kontr, też nieskutecznych, i mecz skończył się wynikiem 1:0.
Piast wygrał pierwszy ligowy mecz w tym roku, Puszcza na takie zwycięstwo musi jeszcze poczekać.
W tym spotkaniu mogli wystąpić tylko ci zawodnicy, którzy mieli prawo zagrać w pierwotnym terminie, nie było tym samym piłkarzy pozyskanych zimą oraz pauzujących za kartki w 17. kolejce.
Mecz poprowadził ponownie sędzia Patryk Gryckiewicz z Torunia, który trzy miesiące wcześnie zadecydował, iż gry nie da się kontynuować na zasypanym śniegiem boisku.
Piast Gliwice wygrał nietypowy mecz. Gospodarze rozpoczęli grę... wrzutem z autu
W wyjściowej jedenastce gospodarzy doszło do pięciu zmian, w porównaniu z grudniowym spotkaniem, u gości – dwóch. W „pierwszym terminie” na trybunach zasiadło 2989 kibiców, we wtorkowy, deszczowy wieczór było ich 3365. Przed wznowieniem gry spiker wyjaśnił widzom regulaminowe zawiłości.
(PAP)
Legia Warszawa. Kosta Runjaić odejdzie po kompromitacji z no...