Śląsk Wrocław rzutem na taśmę wygrywa z ostatnim w tabeli ŁKS-em Łódź 2:1

Jakub Jabłoński

5 listopada 2023, 14:31

Wideo

Zobacz galerię (3 zdjęcia)

PKO Ekstraklasa. Śląsk Wrocław rzutem na taśmę wygrał z ostatnim w tabeli ŁKS-em Łódź (2:1). Bramkę na wagę trzech punktów zdobył Piotr Samiec-Talar w ostatniej akcji meczu, po tym jak w 78. minucie podopieczni Piotra Stokowca zdołali zdobyć wyrównującą bramkę. Wydawało się, że łódzkiemu klubowi uda się wywieźć punkt z piekielnie trudnego terenu.

PKO Ekstraklasa. Śląsk Wrocław - ŁKS Łódź 2:1 (1:0)

Początek niedzielnego spotkania zdecydowanie należał zdecydowanie do graczy gospodarzy. W 12. minucie po efektownej akcji do siatki przyjezdnych trafił nie kto inny jak niesamowity w tym sezonie Erik Exposito. Hiszpański napastnik dopadł do odbitej od słupka piłki i z zimną krwią wbił futbolówkę do niemal pustej bramki. Później gracze WKS-u stopniowo przejmowali inicjatywę i nie pozwalali gościom na zbyt wiele w ich polu karnym.

Rozwiń

Ostatecznie w pierwszych 45 minutach piłkarze Magiery nie powiększyli swojego dorobku bramkowego i do szatni schodzili z jednobramkowym prowadzeniem. W 15-minutowej przerwie na Tarczyński Arena miało miejsce wyjątkowe ogłoszenie nowego piłkarza Śląska - Patryk Klimala oficjalnie podpisał nowy kontrakt z klubem z województwa dolnośląskiego.

Drugą połowę to beniaminek z Łodzi lepiej rozpoczął za sprawą Daniego Ramireza, który wdarł się w pole karne i oddał pierwszy celny strzał na bramkę Rafała Leszczyńskiego. Ostatecznie golkiper WKS-u zdołał fenomenalnie interweniować i nadal na tablicy utrzymywał się pozytywny wynik dla gospodarzy. To było pierwsze ostrzeżenie...

Następnego już nie było. W 78. minucie doszło do czegoś zaskakującego we Wrocławiu. Fatalnie spisujący się w tym sezonie ŁKS Łódź zdołał na wypełnionym po brzegi Tarczyński Arena doprowadzić do wyrównania. Po akcji z prawej strony Stipe Jurić kapitalnie odnalazł się w polu karnym gospodarzy i w odpowiednim momencie dołożył nogę. Szał radości w sektorze gości, smutek kibiców gospodarzy - przyjezdni wyrównali stan rywalizacji.

W samej końcówce jednak to gospodarze objęli prowadzenie za sprawą Piotra Samiec-Talara, który kapitalnie uderzył z linii pola karnego. Skrzydłowy oddał mierzony strzał z półwoleja, którym uszczęśliwił swoich kibiców. Rzutem na taśmę Śląsk wygrywa z ŁKS-em.