Sondaże wskazują, że liberałowie mogą liczyć na 42 miejsca w 90-osobowym parlamencie Słowenii. Nie uzyskali samodzielnej większości, ale ich zwycięstwo pozbawiło premiera Janszę szansy na czwartą kadencję. Aby utworzyć rząd, obie największe partie będą potrzebowały koalicjantów, a socjaldemokraci i lewica jeszcze przed wyborami wykluczyli możliwość współrządzenia z Partią Demokratyczną.
Wyborców nie przekonały propozycje premiera Janszy, który w kampanii obiecywał polepszenie sytuacji gospodarczej kraju i zagwarantowanie Słowenii bezpieczeństwa energetycznego. Opozycja oskarżała go o niszczenie demokratycznych instytucji i atakowanie wolności prasy. Lider Ruchu Wolności Robert Golob przedstawiał wybory jako "referendum w sprawie demokracji". Jego partia mówiła także o zwiększeniu przejrzystości w instytucjach państwowych i przedstawiała postulaty ekologiczne, dotyczące zwiększenia inwestycji w energię odnawialną.
Źródło: Polskie Radio 24
