Jak podał portal onet.pl, do sądu skierowano akt oskarżenia w sprawie śmiertelnego wypadku, w którym zginęła dziennikarka Anna Karbowniczak.
Śmierć dziennikarki Anny Karbowniczak: prokuratura wycofała zarzuty
Ostatecznie oskarżonych zostało nie 5 lecz 3 podejrzanych. Prokuratura wycofała zarzuty wobec brata kierowcy busa i ich znajomego, którzy po wypadku naprawiali auto oraz zarzuty dotyczące zacierania śladów przez kierowcę i dwoje jego pasażerów.
Śledczy, na podstawie opinii biegłego uznali, że to nie kierowca, lecz dziennikarka spowodowała wypadek.
– Kierowca nie mógł go uniknąć i nie ponosi za to winy. Skoro nie ponosi, to nie mógł zacierać śladów przestępstwa, bo go nie popełnił. Tym samym umorzono wątek zacierania śladów przez pozostałe osoby
– powiedział dziennikarzowi portalu onet.pl, Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Śmiertelne potrącenie Anny Karbowniczak, dziennikarki "Głosu...
Ostatecznie kierowca Macieja N. i jego pasażerowie Oliwia P. i Mateusz Cz. zostali oskarżenia jedynie o nieudzielenie pomocy dziennikarce.
Zarówno kierowca, jak i jego pasażerka chcą dobrowolnie poddać się karze. Maciej N. ma zostać skazany na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata, a Oliwia P. na 8 miesięcy w zawieszeniu na 2 lata. Mają również zapłacić grzywnę w wysokości po 5 tys. zł.
Natomiast na dobrowolne poddanie się karze nie zgodził się Mateusz Cz.
O tragicznej śmierci naszej dziennikarki pisaliśmy wielokrotnie na łamach „Głosu Wielkopolskiego”.
Czytaj więcej o sprawie:
- Jak zginęła dziennikarka Ania Karbowniczak? Prawnik męża Ani zgłasza wątpliwości wobec opinii biegłych zleconej przez poznańską prokuraturę
- Kto groził naszej dziennikarce Annie Karbowniczak? Prokuratura z Konina tego nie wie, ale nie widzi potrzeby badań grafologicznych
- Czy groźby wobec dziennikarki Ani Karbowniczak wpłynęły na jej tragiczny wypadek? Adwokat z Chodzieży: jest związek przyczynowo-skutkowy
- Chodzież czeka na katharsis. Anonimowy hejter groził Ani Karbowniczak, tragicznie zmarłej dziennikarce oraz innym mieszkańcom Chodzieży
- Tragiczny wypadek naszej dziennikarki Ani Karbowniczak. Kierowca uciekł, bo był bez prawa jazdy i po amfetaminie? Właśnie wyszedł z aresztu
- Pięć osób z zarzutami ws. tragicznego wypadku naszej dziennikarki Anny Karbowniczak. Kierowca: uciekłem, bo nie miałem prawa jazdy
Zobacz zdjęcia anonimów. Dostawała je przed śmiercią Ania Karbowniczak, ale także inni mieszkańcy Chodzieży:
Chodzież czeka na katharsis. Anonimowy hejter groził Ani Kar...
Sprawdź też:
