Śniadanie wielkanocne dla samotnych w hali Expo Łódź
W wielkanocną niedzielę (30 marca) w hali Expo Łódź przy al. Politechniki 4 pojawiły się przykryte białymi obrusami stoły, a na nich jajka, wędliny, pieczywo, ciasta, wolontariusze roznosili gorący żurek. Przy stołach zasiadło kilkaset osób - z tego 550 zapisanych wcześniej na śniadanie oraz ci, którzy spontanicznie dołączyli w ostatniej chwili.
Zgromadzonych przywitał ks. Arkadiusz Lechowski, dyrektor Centrum Służby Rodzinie oraz prezydent Łodzi Hanna Zdanowska. - Ważne jest, by być wspólnotą i wspólnie zasiadać do stołu - mówiła. Życzyła też zgromadzonym, by zachowali wiarę, że kiedyś będzie ktoś także w ich domu. Ks. Lechowski pobłogosławił pokarmy, był też czas na wspólną modlitwę i życzenia.
Niestety osób samotnych i takich, którzy z różnych powodów nie mają świąt w domu nie brakowało. Pani Maria 64-latka z Łodzi przyszła na świąteczny posiłek do hali Expo Łódź już kolejny raz.
- Byłam już w Wigilię, było bardzo miło, życzenia, kolędy i obecność pani prezydent - mówiła łodzianka. - Jestem samotna, nie mam dzieci, rodziny, dlatego tu przychodzę - tłumaczyła. Podczas ostatniej Wigilii poznała panią Annę, której dzieci mieszkają daleko. Teraz obie seniorki siedziały już razem.
Śniadanie wielkanocne dla osób samotnych i potrzebujących zorganizowało Centrum Służby Rodzinie oraz Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Łodzi, pomogli też sponsorzy. Przy przygotowaniu posiłku pracowało około stu osób, wielu z nich jako wolontariusze. Dodatkowo w Wielką Sobotę w ramach tej samej akcji MOPS rozwiózł też ponad 200 paczek dla osób chorych i mających problemy z wychodzeniem z domu.
- Nie chcemy, żeby tego dnia ktoś był sam - wyjaśnia ks. Arkadiusz Lechowski.