Spoceni uczniowie po wuefie nie wchodzą pod prysznic, bo...

Sauer
Dzieci i młodziez rzadko korzysta z pryszniców po zajęcia w-f
Dzieci i młodziez rzadko korzysta z pryszniców po zajęcia w-f ARC
Choć w wielu szkołach na Śląsku i w Zagłębiu są prysznice, uczniowie po lekcjach wychowania fizycznego rzadko z nich korzystają. To ma swoje konsekwencje, bo gdy spoceni siadają w ławkach na następnych lekcjach, klasę wypełnia ostra woń potu.

Problem jest szczególnie widoczny u nastolatków w wieku 12 i 13 lat. Jak przyznają nauczyciele wuefu, uczniowie często nie czują potrzeby wzięcia szybkiej kąpieli po lekcji albo się wstydzą. Ale im starsi uczniowie, tym większa świadomość i dbałość o higienę. O prysznicu pamiętają także uczniowie szkół sportowych. A jak to wygląda w praktyce? Sprawdziliśmy.

Po basenie prysznic biorą

W Zespole Szkół Ogólnokształcących w Sosnowcu im. B. Prusa prysznice są. W szatniach przy wejściu na basen i w szatniach przy sali gimnastycznej.

- Uczeń przed wejściem na basen jest zobowiązany wziąć prysznic. Po zajęciach też, bo woda jest chlorowana, więc dla zdrowia powinien chlor spłukać. Na basenie sytuacja jest o tyle wygodna dla uczniów, że są w kostiumach kąpielowych - mówi Małgorzata Sokół, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 3 w Sosnowcu. - Po zajęciach na hali czy na boisku kłopot polega na tym, że uczniowie muszą się pod prysznic rozebrać. Starsi czują potrzebę skorzystania z prysznica po wysiłku fizycznym Problem jest z uczniami w wieku 12 i 13 lat. Oni nie zawsze czują potrzebę zmycia potu po zajęciach. Jednak w naszym interesie jest, by uczulać ich na korzystanie z prysznica. Po wuefie jest matematyka, polski i biologia - dodaje.

Jak podkreślają nauczyciele i sami uczniowie, nie zawsze 10 minut przerwy wystarcza, by wszyscy mogli wziąć prysznic. W niektórych szkołach nauczyciele kończą lekcję wychowania fizycznego wcześniej, żeby uczniowie mogli się umyć. Tam, gdzie nie ma pryszniców, uczniowie radzą sobie inaczej.
- W mojej szkole nie ma prysznica, dlatego po wuefie, używam wilgotnych chusteczek i dezodorantu. W ten sposób mogę się odświeżyć po lekcji - mówi nastoletnia Julia.

W samym Sosnowcu tylko 18 szkół ma prysznice, z których mogą korzystać uczniowie. W Dąbrowie Górniczej takich szkół jest 20. Najwięcej prysznicy bo 69, ma dąbrowski Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy dla dzieci słabo widzących i niewidomych, gdzie mieści się także Zespół Szkół Specjalnych. Dla porównania w Zespół Szkół Sportowych im. Polskich Olimpijczyków przyszniców jest 48.

Młodzież się wstydzi

Doktor Grażyna Kamińska Winciorek, specjalista dermatolog, podkreśla, że problem higieny w szkole jest bardziej złożony.
- Chodzi o to, że przerwy w szkołach trwają krótko, trudno więc sobie wyobrazić, że cała klasa korzysta z prysznica. Nie możemy też sprawy uogólniać, bo niektórzy w okresie dojrzewania po prostu nadmiernie się pocą i z wiekiem to mija. Niektórzy nie dbają o higienę z czystego lenistwa. Nastolatkowie często także mają problemy z trądzikiem i z tego powodu wstydzą się rozebrać się przy kolegach.

Efekt: po wuefie w żadnej szkole nie ma kolejek pod prysznicami.

Prysznice w szkołach

Wojewódzka Stacja Sanitarno - Epidemiologiczna w Katowicach w zeszłym roku skontrolowała 1590 szkół z czego 681 z nich posiadało natryskowanie. Jednak w 123 były one nieużywane, a w 33 nieczynne. Podczas zeszłorocznych kontroli okazało się również, że w 74 szkołach prysznice używane są zawsze po zajęciach WF, w 192 - uczniowie korzystają z nich sporadycznie, a w 261 uruchamiane są tylko po zajęciach dodatkowych.

Tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego sanepid z Chorzowa sprawdził gotowość 21 szkół do przyjęcia uczniów po wakacyjnej przerwie. W wyniku tej kontroli okazało się, że w jednej ze szkół ponadgimnazjalnych nie przeprowadzono prac remontowych, które zapewniłyby ciepłą wodę w natryskach.

Pod nadzorem chorzowskiej stacji sanitarno - epidemiologicznej są w sumie 32 szkoły z Chorzowa i Świętochłowic. W 30 z nich uczniowie mają dostęp do ciepłej wody. (KR)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Spoceni uczniowie po wuefie nie wchodzą pod prysznic, bo... - Dziennik Zachodni

Komentarze 13

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

P
Prysznice
W mojej szkole nie było tak że się wstydziłaś. Nie raz jak prysznice w damskiej nie działały to razem z chłopakami się myłyśmy i nikt nie robił problemu.
J
Jl
Nigdy w życiu nie rozebrałabym się w szkole, nie chodzi o trądzik czy o to, że jestem gruba, tylko naprawdę wielu jest idiotów, którzy odsłonili by zasłonkę od prysznica, a ja nie mam ochoty żeby ktokolwiek poza mną mnie "oglądał". Jeżeli mam wybierać pomiędzy zapachem potu, a rozebraniem się w szkole to się długo nie będę zastanawiać
a
artysta rzeźbiarz
@Kaya człowieku od kiedy 2,2mld : 225tys = 97 778 bo mi wychodzi 9778.
Większości z Was wydaje się, że jesteście mądrzejsi niż inni a nie widzicie swoich błędów rodacy.
Zgadzam się z nauczyciel - wychowawca. A główny problem to wyśmiewanie przez rówieśników, mieliśmy w szkole nie działające prysznice, całe szczeście - wtedy myślałem, wstydziłem się nawet zdjęć koszulkę taki byłem chudy, nikt nie zobaczy mojego małego, bo mam małego i wiem że znaleźliby się tacy którzy by mi dokuczali. Sam obecnie biegam w getrach kiedyś bym ich nie założył i widzę jak wzrok rodaków kieruje się w kierunku pasa więc zastanówcie się sami w czym jest problem
s
szkoła
która osoba dokuczają nie są przyjemnie patrzec,kazdy powinienien miec prysznic zasłaniac.powinien to zrobic.
G
Gość
z moji szkoły pamiyntom ino polackie anomalia i wynaturzynia fto sie dotehgo bardzi przistos uje tyn budut lepsim polakofcym z establis myntuf.
g
grfds
@mhl a co z takimi jak ja, którzy mają całoroczne zwolnienie z wf-u? Musiałabym dodatkową godzinę siedzieć i się nudzić a do tego wszyscy wychodzliby godzinę później. Mam lekcje od 7:30 do 15:10, gdyby wf nie był w środku wychodziłabym do domu godzinę wcześniej, a jakby po wf była przerwa żeby wszyscy się umyli to byłabym w szkole od 7:30 do 16...
m
mhl
Ja się zastanawiam czy jeżeli po WF-ie z jakiegoś powodu muszą być zajęcia, to czy nie można zrobić godziny przerwy po WF-ie? Wtedy w 45 minut na pewno wszyscy zdążą się umyć, dodatkowo odpocząć i przygotować się go lekcji. Ponadto jeżeli zajdzie potrzeba można taką lekcję WF-u nieco przedłużyć.
Wtedy taki prysznic powinien być obligatoryjny dla wszystkich ćwiczących. Pozostaje tylko zorganizoawnie tego w taki sposób, żeby módzież się nie "szlajała" po szkole czy gdzieś indziej.
K
Kaya
Jeśli partyjnym decydentom szkolnictwa, i licznemu ciału pedagogicznemu, szkolne obiekty sanitarne pomyliły się z lagrami na Syberii, wtedy nigdy im nie przyjdzie do głowy, że poszczególny uczeń nie ma żadnej woli wskazywania innym akurat tegoż, czym Bozia go obdarzyła. Notabene, a gdzie jest napisane że zajęcia WF nie mogą odbywać się np. po lekcjach teorii... A zatem, jeśli ciało pedagogiczne chce być zaraz po 12-stej w południe w przytulnym domku pod miastem, wówczas niech to ciało dalej sobie wącha młodzież po sporcie, więc do czasu zmądrzenia.

A abstrahując, znajomy wykonywał niedawno luksusową łaźnię o powierzchni 60 m² u partyjnego kacyka pod W-wą. Materiały marmurowo-granitowe plus włoskie pozłacane kraniki i wężyki kosztowały bagatela, bo ca. 200 tys złotych i plus robocizna 1/8 ceny materiałów. Natomiast peowski aparat partyjny wcisnął Warszawiakom w centrum Warszawy architektoniczne brzydactwo, i które to ulepiono z mozołem za koszt 2,2 mld zł. A które z niewiadomych powodów jest inwestycyjnie droższe niż znacznie ładniejszy obiekt londyńskiego Wembley Stadium.

Czyli, liczmy po szkolnemu: (200 tys + 25 tys) = 225 tys. (2,2 mld : 225 tys) = 97 778. Stąd wynika czytelnie na białym, a nie na czymś czarnym, że za koszt jednego mało komu użytecznego obiektu do kopania piłki można by było z powodzeniem wyposażyć aż 97 778 szkół w łaźnie, i to na nowobogacki wzór partyjnego kacyka. A jeśli szkół jest o wiele mniej, o tyle więcej można zwiększyć ten wskazany wystrój i jakość.
e
ems
pomijając brak intymności i czasu na takowy prysznic, co oczywiscie równie jak przedmówcy stawiam na 1 miejscu głupotą dla mnie było od dawien dawna ustalanie lekcji WF jako pierwszych, chociażby na kolidację z innymi przedmiotami i brak mozliwości przedłużenia czasu ćwiczeń jeżeli ktoś miał na to ochotę ze względu że kolejny przedmiot czeka w kolejce...
T
Tomasz Trela
Potwierdzam,
Ale gorzej jest (a może lepiej abym powiedział BYŁO) w szkołach gdzie po prostu prysznice nie działają. A jak działały to leciała zimna woda, a dzieci w szkole oczekują minimum komfortu.
Zwykle działała zasada - 5 minut do końca lekcji - biegiem do szatni, przebrać się. Pod salę z kolejnymi zajęciami i tam... na szybko odrobić, przepisać, douczyć się na dane zajęcia.
D
Dorothy
To prawda, dokładnie tak jest. Też tak to odbierałam za szkolnych lat.
n
nauczyciel - wychowawca
Problem nr 1, to brak intymności. Prysznice są najczęściej wspólne. Trudno wymagać, żeby 20-tu chłopaków rozebrało się do naga i brało wspólny prysznic. Większość ma w sobie poczucie wstydu i nie rozbierze się przed kolegami. Pojawiają się komentarze, niewybredne żarty. Doskonale to pamiętam z dzieciństwa i z kolonii - gdzie starsi żartowali sobie okrutnie z młodszych. A często takie sprawy pamięta się do końca życia i są powodem wielu cierpień psychicznych. Jeszcze bardziej widać to u dziewcząt, żarty na temat budowy anatomicznej potrafią doprowadzić niektóre dziewczynki do łez, załamania i depresji.
Sprawa nr 2: czas na wzięcie prysznica uniemożliwia normalne wejście w rytm dalszych lekcji. A ponieważ nauczyciele matematyki, polskiego czy historii uważają WF-stów za imbecyli, mszczą się na uczniach, którzy spóźniają się na ich lekcje nie uznając żadnych usprawiedliwień. To jest niestety szara szkolna, polska rzeczywistość...
o
ojciec_dyrektor
To nie brak świadomości uczniów do końca. Mój syn chętnie umyłby się po 2h wf-u, ale lekcja kończy się prawie równo z dzwonkiem, a przerwa trwa 5 min. Gdzie więc leży problem? Może kiepska organizacja zajęć w szkole? Może niepoważny plan lekcji? Tu raczej szukałbym przyczyn. Ten sam problem jest od lat. Nawet w czasach tak prehistorycznych jak okres mojej edukacji. Prysznice były, ale nie było możliwości skorzystać. Sorry - taki mamy klimat ;)
Wróć na i.pl Portal i.pl