Spółka Skarbu Państwa ma przeprosić byłego ministra z Łodzi

Marcin Darda
Marcin Darda
Jarosław Bauc, były minister finansów (AWS), jest obecnie m.in. członkiem rady nadzorczej ZWiK w Łodzi.
Jarosław Bauc, były minister finansów (AWS), jest obecnie m.in. członkiem rady nadzorczej ZWiK w Łodzi.
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, jedna z kluczowych spółek Skarbu Państwa, musi przeprosić swego byłego wiceprezesa zarządu, łodzianina Jarosława Bauca - zdecydował Sąd Okręgowy w Warszawie. Wyrok jednak nie jest prawomocny.

Bauc, przez cała lata kojarzony z tzw. „dziurą budżetową Bauca”, z czasów gdy ten ekonomista był ministrem finansów w rządzie AWS, do zarządu PGNiG trafił w grudniu 2013 r., za rządów koalicji PO-PSL. Odpowiadał za sprawy finansowe, w tym samym czasie pełnił też m.in. funkcję przewodniczącego rady nadzorczej Łódzkiej Spółki Infrastrukturalnej, powołała go prezydent Łodzi Hanna Zdanowska (PO).

Po wyborach parlamentarnych 2015 r., gdy władzę objęło PiS, długo na stanowisku się nie utrzymał, został odwołany w drugiej dekadzie grudnia 2015 r. Na tym się jednak nie skończyło, bo ponad pół roku później, w czerwcu 2016 r. walne zgromadzenie akcjonariuszy spółki odmówiła mu absolutorium za 2015 r. Bez uzasadnienia, stąd były wiceprezes udał się do sądu z pozwem, wedle którego spółka naruszyła jego dobra osobiste.

Warszawski Sąd Okręgowy właśnie przyznał mu rację. PGNiG musi przeprosić ogłoszeniem w jednym z dzienników, treść przeprosin musi przez pół roku utrzymywać także na swej stronie internetowej, poza tym zapłaci Baucowi blisko 2,8 tys. zł. kosztów procesu. Wedle kluczowego fragmentu orzeczenia, spółka musi przeprosić za odmowę udzielenia absolutorium „jako nieopartą na uzasadnionych podstawach faktycznych i krzywdzącą dla Jarosława Bauca”.

Wyrok nie jest prawomocny, zapytaliśmy PGNiG, czy się od niego odwoła, jednak odpowiedź póki co nie nadeszła.

- Logika dotychczasowego postępowania pozwanego, czyli próby odwleczenia procesu, nakazuje mi sądzić, że jak najbardziej należy się spodziewać apelacji - mówi mecenas Piotr Paduszyński, który reprezentuje w tej sprawie przed sądem Jarosława Bauca.

Bauc to także były prezes Polkomtela. W Łodzi z kolei jest obecnie członkiem rady nadzorczej Zakładu Wodociągów i Kanalizacji, jako przedstawiciel prezydent Zdanowskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Spółka Skarbu Państwa ma przeprosić byłego ministra z Łodzi - Dziennik Łódzki

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
8 listopada 2018, 16:43, kinoman:

zna się na ropie i gazie, telefonach a nawet wodociągach - geniusz!!! Takiego fachowca wyrzucili...

czyli taki chodzący lajdak Bacutil

J
Jaras Łódź
Idź na wybory ! Bo mochery-oszołomy po mszy pójdą stadnie. Parlament Europejski -bogata emerytura.Polska to władza dla kumpli w spółkach państwowych.
35% to MOCHEROWY beton. Na szczęście gramialnie opuszczający ten ziemski padół. Za kilka lat kościoły będą puste.
Wyrosło pokolenie głupków nie znających wojny, podatnych na manipulacje populistów
l
lodzermensch
... z prywatnych kieszeni rządzących, to może inaczej podchodzili do pewnych spraw...
ale cóż... cudze (Nasze - Polaków pieniądze) wydaje się lekką ręką...
J
Jarząbek trener III klasy
Znów zapłaci suweren za tą pogardę pismenów dla porządku i prawa.
k
kinoman
zna się na ropie i gazie, telefonach a nawet wodociągach - geniusz!!! Takiego fachowca wyrzucili...
Wróć na i.pl Portal i.pl