Spotkanie szefów parlamentów Grupy Wyszehradzkiej w Bratysławie. Tematem inwazja Rosji na Ukrainę

W spotkaniu wzięli udział także: przewodniczący Rady Narodowej Republiki Słowackiej Boris Kollar, przewodniczący parlamentu Węgier Laszlo Koever, przewodnicząca Izby Poselskiej Parlamentu Republiki Czeskiej Marketa Pekarova Adamova oraz przewodniczący Czeskiego Senatu Milosz Vystrczil.

Za zamkniętymi drzwiami szefowie parlamentów rozmawiali ponad cztery godziny. Tematami rozmów były sytuacja w regionie, wojna na Ukrainie, ochrona strefy Schengen, a także kryzys energetyczny w Europie.

Na konferencji prasowej po zakończeniu rozmów marszałek Sejmu podziękowała organizatorowi spotkania – przewodniczącemu Rady Narodowej Republiki Słowackiej Borisowi Kollarowi.

– W pierwszej części spotkania rozmawialiśmy o kwestiach bezpieczeństwa związanych agresją rosyjską na Ukrainę. W drugiej części rozmawialiśmy o kwestiach gospodarki, energetyki oraz bezpieczeństwa energetycznego – przekazała marszałek Sejmu.

Elżbieta Witek podkreśliła, że bardzo się cieszy z tego spotkania, bo ono pokazało, że funkcjonujący od ponad 30 lat format nadal jest potrzebny, że w dalszym ciągu jest wiele tematów i wiele możliwości współpracy i my tę współpracę chcemy podejmować.

– Spotkaliśmy się w wyjątkowo trudnym, przełomowym czasie. Nie tylko w Europie, ale i na świecie mamy wojnę, która determinuje właściwie wszystko. Nasze państwa wiedzą, czym jest Rosja. Nasze państwa przeżywały okupację sowiecką. My wiemy, jak ona potrafi być dramatyczna i do czego może prowadzić – zauważyła.

Marszałek Sejmu podkreśliła, że mówiliśmy jednym głosem i dzisiaj państwa Europy Zachodniej mówią, że trzeba było nas słuchać, żeby mieliśmy rację.

– To pokazuje, że warto się spotykać, warto rozmawiać – dodała.

Podkreśliła, że przewodniczący parlamentów V4 zgodzili się, że trzeba wspierać Ukrainę i że agresorem jest Rosja oraz że konsekwencja tej agresji, którą odczuwają wszystkie nasze państwa i nasze społeczeństwa, to jest kryzys bezpieczeństwa.

– To też kryzys energetyczny, potężna emigracja, która dotyka przede wszystkim naszych krajów. Jednocześnie pokazaliśmy całemu światu, czym jest prawdziwa solidarność, jak należy pomagać ludziom – milionom uchodźców z Ukrainy, głównie kobietom i dzieciom, które znalazły schronienie w naszych krajach – przypomniała.

Marszałek Sejmu przekazała, że drugą kwestią o której rozmawiali szefowie parlamentów krajów V4 był kryzys energetyczny.

– Zgodziliśmy się, że po pierwsze – to właśnie Rosja jest przyczyną kryzysu związanego z energią: wysokie ceny, jej brak, przykręcanie kurka z gazem, czyli szantaż gazowy. Zgodziliśmy się również z tym, że błędem było poleganie na jednym dostawcy, że należy dokonać dywersyfikacji źródeł dostaw energii – dodała.

Z kolei marszałek Senatu Tomasz Grodzki podziękował za spotkanie w tym niezwykle trudnym czasie.

– Mamy wojnę cywilizacji – cywilizacji wolnego świata z cywilizacją barbarzyńców. Format V4 – mimo różnic, które nas dzielą – był w stanie dzięki pracy pana przewodniczącego zebrać się na najwyższym szczeblu parlamentarnym i w dyskusji wypracować wspólne stanowisko – mówił.

Tomasz Grodzki podkreślił, że ta wojna zdecyduje o losach świata.

– Ukraińcy walczą za swoją, ale i za naszą wolność. Jeżeli nie chcemy znowu widzieć rosyjskich czołgów na ulicach Bratysławy, czy Budapesztu czy – de facto – okupacji Polski przez 45 lat – to, musimy być zjednoczeni i musimy zrobić wszystko, aby Ukraina tę wojnę wygrała, aby ostatni żołnierz rosyjski opuścił suwerenne terytorium Ukrainy jak najszybciej, aby za zbrodnię, której dopuścili się – mordowanie cywilów i napaści na niepodległy kraj - podnieśli swoją karę – dodał.

lena