Całą Polskę obiegł ten gest, który tak naprawdę nie był skierowany do polityków opozycji. To był gest przeciwko wszystkim Polakom, którzy sprzeciwiają się przeznaczaniu pieniędzy na hejt i nienawiść TVP. Gest wobec wszystkich, którzy leczą się w takich miejscach, jak to centrum onkologii - mówiła Pomaska na łamach Onetu.
Parlamentarzyści PO z kolei przypominali, że:
- w Polsce co roku umiera 100 tys. osób na nowotwory,
- obecny rząd od 2017 przekazał na TVP z budżetu państwa około 5 mld złotych.
Na pewno za naszych czasów 2 miliardy złotych nie szło na telewizję publiczną, która jest tubą propagandową obecnej partii, gdzie łamane są elementarne zasady przyzwoitości. Nie o to chodzi, by populistycznie zestawiać taką sumę z innymi wydatkami i mówić: "mogliście to wydać na onkologię". Nie, tu chodzi po prostu o to, że te dwa miliardy wyrzucane są na chłam i bagno, w którym taplają się dziennikarze tak zwanej publicznej telewizji. - mówi Agnieszka Pomaska.
Polityk KO dodaje również, że nie jest za prywatyzacją TVP. Zwraca jednak uwagę, że telewizja śmiało mogłaby być finansowana z reklam.
Źródło: Onet.pl.
