- Zrobił niesamowitą robotę, bo skakał naprawdę super od początku Turnieju Czterech Skoczni - dodaje Stoch, mocno zachwalając Dawida Kubackiego. Trzykrotny mistrz olimpijski cieszy się sukcesem kolegi z reprezentacji. - Choćby z tego powodu, że ja mam trochę spokoju. Media czekają na Dawida. Wszyscy chcą z nim rozmawiać, a ja mogę się spokojnie prześlizgnąć - mówi.
Konkursy w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen kończył na 19. miejscu. W Innsbrucku był 15. Treningowe próby i skok w kwalifikacjach w Bischofshofen miały być dobrym prognostykiem dla skoczka z Zębu. Dwa skoki na odległość 134 metrów dały Stochowi 13. lokatę.
- Wiadomo, że chciałbym skakać lepiej, ale na daną chwilę muszę przyjmować to, co jest. Nie powiem, żeby była to sytuacja, na którą się godzę, ale muszę to zaakceptować. Nie wiem, czy na koniec było lżej. Ten turniej nie był dla mnie najłatwiejszy, ale te ostatnie skoki były przynajmniej stabilne. W konkursie była koncentracja na tych samych punktach, co w kwalifikacjach. Próby w konkursie nie były już tak dobre, ale wszystkie sześć skoków w Bischofshofen było okej. Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej. - tłumaczy.
Czas na dwa konkursy na normalnej w skoczni Predazzo. W poprzednim sezonie Kubacki - tylko, że na dużym obiekcie - właśnie tam wygrał pierwszy konkurs Pucharu Świata w karierze. Wtedy Kamil Stoch zajął trzecie miejsce. - Uważam, że powinienem robić to samo. Nie zmieniać koncepcji skakania - wyjaśnia Kamil Stoch.
Puchar Świata w skokach narciarskich w Eurosporcie 1 i Eurosport Playerze.
Postawił na Rosję, teraz gra za darmo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?