Zebrani mieli zachować między sobą 1,5 metrowy odstęp. W praktyce wyglądało to różnie. To co łączyło zebranych to brak maseczek.
Zdaniem organizatorów spotkania pandemia koronawirusa to fałsz, a sianie strachu ma ułatwić rządzenie. A jako przykład trzymania narodu w szachu podali nazistów. Przykładem na fałszowanie rzeczywistości w związku z pandemią ma być Białoruś, gdzie nie wprowadzono izolacji, a mieszkańcy mimo to nie odczuli skutków pandemii.
"Stop plandemii". Protest antycovidowców pod Pomnikiem Czynu Polaków
O co chodzi zebranym?
- Chcemy walczyć o normalność, o człowieczeństwo! Człowiek nie jest wieczny, wcześniej czy później na coś umrze. Ja nie chce przeżyć życia w lęku przed wirusem jakby wcześniej wirusów nie było. Chcę normalnie oddychać pełną piersią tlenem a nie dwutlenkiem węgla! Tym bardziej, że większość nosi te maski pod nosem, bo inaczej się nie da i nic się nie dzieje. Jest to absurd jakich wiele! Obudź się narodzie! - mówi jedna z przeciwniczek noszenia masek.
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TAKŻE:
Koronawirus w regionie: 14 nowych przypadków. W tym 6 osób z...
