Pikietujący spotkali się pod ratuszem. Część z nich przyniosła transparenty, a część pojawiła się z flagami Polski, Unii Europejskiej i w barwach tęczy.
- W 1989 r. zrzucaliśmy jarzmo prawdziwego totalitaryzmu i prawdziwej niewoli. Wejście do Unii Europejskiej, wejście do struktur Europy Zachodniej wydawało się oczywistym i wówczas niezniszczalnym planem. Po kilku latach okazało się, że ta integracja odbywa się z ogromnym poparciem społeczeństwa i wydawało się, że nigdy nie powstanie wątpliwość, czy tam jest nasze miejsce. Dzisiaj władza próbuje nam robić wodę z mózgu, wmawiając nam, jak niekorzystna może być dla nas Unia Europejska. Próbuje krok po kroku zniszczyć zaufanie do struktur europejskich, do innych Polaków, do innych grup społecznych, zabierać to, na czym oparta jest współczesna cywilizacja - mówił jeden z uczestników manifestacji.
W demonstracji wzięło udział kilkadziesiąt osób. Podczas wydarzenia z głośników rozbrzmiewał europejski hymn - „Oda do radości”. Całość pikiety nadzorowało kilkudziesięciu policjantów. W trakcie manifestacji z radiowozu płynęły komunikaty przypominające o obowiązujących obostrzeniach i zakazie zgromadzeń powyżej 5 osób. Po zakończeniu pikiety, policjanci zaczęli legitymować jej uczestników.
Podobne protesty odbyły się również w innych miastach.
- Świetlista droga do parku Ludowego. Zobacz zdjęcia!
- W Targach Lublin powstaje szpital tymczasowy. Zobacz zdjęcia
- Grzybiarze w tym roku nie mieli na co narzekać! Zobacz najpiękniejsze okazy
- Przewoźnicy autokarowi protestowali na ulicach. „Bez pomocy wiele firm upadnie"
- Zmarł Krzysztof Sołowiej, ceniony lekarz COZL
