Pracownicy prokuratur wykorzystali przerwę na walkę o płace. Do wyjścia na ulice zmotywowała ich zapowiedź podwyżek dla polityków.
- Prokurator nie jest w stanie wykonać wszystkich czynności potrzebnych do sporządzenia aktu oskarżenia. Potrzebuje wsparcia sekretariatu, asystentów, pracowników administracyjnych, urzędników, referentów, analityków kryminalnych. Tym wszystkim osobom należy się godna płaca – zastrzega urzędniczka zatrudniona w Prokuraturze Okręgowej w Lublinie.
Zarobki w prokuraturze były zamrożone do 2019 r. Pod koniec 2019 r. pracownicy dostali ok. 450 zł brutto podwyżki. Na początku 2020 r. była kolejna podwyżka w podobnej wysokości. Urzędnicy obawiają się, że płace znów zostaną zamrożone.
- Zarabiam 2800 zł „na rękę”. Po dziesięciu latach pracy. Przy obecnych cenach to za mało, żeby utrzymać rodzinę - utrzymuje pracownica prokuratury. Zastrzega, że biorąc pod uwagę zakres obowiązków zarabia za mało.
- Mamy kontakt z policjantami, funkcjonariuszami ABW, podejrzanymi i pokrzywdzonymi. Sprawy, którymi się zajmujemy nie wiążą się z niczym przyjemnym. Staramy się jak najszybciej pomóc. To nie jest tak, że my tu siedzimy i pijemy kawę – zastrzega uczestniczka środowej pikiety.
- To część ogólnopolskiej akcji protestacyjnej - wyjaśnia Angela Bielska-Gajos ze Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP.
Centrale związkowe z całej Polski przygotowują się na duży protest w Warszawie. Akcja ma się odbyć w pierwszej połowie września. Na wyjazd do stolicy przygotowują się także związkowcy z Lublina.
- Tak z woj. lubelskiego śmieją się internauci! Zobacz najlepsze MEMY
- Oberwanie chmury nad Lublinem. Złamane drzewo i połamane parasole
- Punkt widokowy w Mięćmierzu nad Wisłą. Zobacz koniecznie wspaniałe zdjęcia
- 77. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Zdjęcia z obchodów w Lublinie
- Pozrywane linie energetyczne i połamane drzewa. Nad Kośminem przeszła gwałtowna burza
- Fani Motoru świętowali awans do play-off! Zobacz kibiców na meczu z GKM
