Strach przed seryjnym mordercą w amerykańskim mieście. Policja działa po omacku

Mieszkańcy Austin w Teksasie nie mają wątpliwości, że grasuje u nich seryjny morderca.

Z miejscowego jeziora Lady Bird wydobyto niedawno ciało 30-letniego Johna Hays-Clarka. Wcześniej, w ciągu kilku ostatnich miesięcy, w tym samym miejscu znalezieni zostali Jonathan Honey, Jason John oraz pięć kolejnych niezidentyfikowanych osób.

Mieszkańcy boją się, że to tylko kwestia czasu aż morderca znów uderzy. Policja powtarza, że na razie nie mówi się o seryjnym zabójcy, a dochodzenie jest w toku. Problem w tym, że nie przynosi ono żadnych rezultatów.

Przerażeni ludzie założyli grupy na Facebooku, kontaktują się ze sobą i wyrażają obawy, że miejscowa policja jest bezradna. Na dodatek nie chciano nawet podać lokalnej społeczności, jak zmarli odnalezieni mężczyźni. - Sprawy są nadal badane, a dowody analizowane - zapewnia policja.

Śledczy nie ujawnili szczegółów dotyczących miejsca pobytu wszystkich mężczyzn przed ich śmiercią. Jezioro Lady Bird oddalone jest o trzy kilometry, czyli pół godziny spacerem od głównej ulicy w mieście. Wokół jeziora nie ma niestety kamer.

Rodzina Jasona Johna wierzy, że za śmiercią ich syna kryje się coś więcej i sądzi, że niektórzy z mężczyzn, który ciała wydobyto z jeziora, byli w jakiś sposób powiązani ze sobą.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

dś