Strefa buforowa na granicy z Białorusią. Wicewojewoda podlaski tłumaczy, jak wpłynęła na próby nielegalnego przekroczenia granicy

Od 13 czerwca na około 60 km granicy z Białorusią w woj. podlaskim obowiązuje strefa buforowa z zakazem przebywania. Została wprowadzona na 90 dni na podstawie rozporządzenia MSWiA. Na ponad 40 km nie wolno przebywać w pasie o szerokości 200 metrów od linii granicy, na 16 km pas z zakazem przebywania ma około 2 km szerokości.

Wicewojewoda podlaski Paweł Krutul (Nowa Lewica) pytany przez i.pl o to, jak wygląda sytuacja na granicy po wprowadzeniu strefy buforowej, odpowiedział, że „po konsultacjach, w których uczestniczyli społecznicy, przedsiębiorcy i Straż Graniczna, jeżeli chodzi o wprowadzenie strefy buforowej, przede wszystkim w Białowieży i innych powiatach, po ponad tygodniu funkcjonowania strefy buforowej, mogę stwierdzić, że próba przekroczeń granicy spadła o co najmniej 30 procent”. – Bardzo nas to cieszy – dodał.

– Niemniej jednak nie zasypujemy gruszek w popiele, bo wiemy, że druga strona na pewno szlaku migracyjnego nie odpuści i jesteśmy gotowi na inne ewentualności – podkreślił.

Wicewojewoda podlaski przypomniał, że na granicy jest blisko stu funkcjonariuszy Straży Granicznej, która „robi porządną robotę”, a także żołnierze Wojska Polskiego oraz Policji.

Paweł Krutul pytany, czy granicę należy dalej wzmacniać, odpowiedział, że „oczywiście tak”. – Nie jest żadną tajemnicą, że rozszerzenie przęsła w zaporze lewakami, bo to się faktycznie dzieje, kosztuje 200 dolarów. Na tym zarabiają po stronie białoruskiej. Będą wprowadzone wzmocnienia elektronicznie również na samej barierze oraz będziemy też ulepszać drogę, po to, żeby szybkość dotarcia przez Straż Graniczną, wojsko czy policję – od sygnału i od zauważenia, chociażby przez perymetrię czy przez kamerę – była lepsza – tłumaczył.

W czwartek Straż Graniczna poinformowała, że ostatniej doby było prawie 150 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią. Polskie służby strzegące granicy ponownie były obrzucone kamieniami.

„W rejonie Białowieży migranci usiłowali przedostać się na terytorium Polski przez graniczną rzekę Przewłoka. Kilkukrotnie doszło do obrzucania polskich patroli kamieniami przez migrantów znajdujących się po stronie białoruskiej” – poinformowała w komunikacie rzecznik prasowa Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej mjr Katarzyna Zdanowicz.

Z danych Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej wynika, że na odcinku granicy z Białorusią chronionym przez ten oddział, od początku roku doszło do około 20 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy.

Na 186 km granicy z Białorusią stoi – zbudowana w 2022 roku – stalowa zapora o wysokości 5,5 m. Jest głównym elementem zabezpieczenia tej granicy przed nielegalną migracją. Uzupełnia ją – działająca na 206 km w Podlaskiem – tzw. bariera elektroniczna, czyli system kamer i czujników. Rząd zapowiada, że zabezpieczenia te będą wzmacniane.