Spis treści
Jak dowiedzieliśmy się z niezależnych źródeł, w tym osoby związanej z ofiarą, zastrzelony mężczyzna Konrad D. nie był kochankiem kobiety Julii H., a jej narzeczonym. Była z nim w związku od 2022 roku. Narzeczonymi zostali zaledwie dwa tygodnie temu. Strzelił do niego były chłopak kobiety Mikołaj B., który następnie popełnił samobójstwo.
Czytaj także: Strzelanina na ul. Święty Marcin w Poznaniu. Nie żyje dwóch mężczyzn. Na temat ich śmierci wypowiadają się znajomi
W sieci krąży nagranie z chwili tragedii, którego jednak ze względu na szacunek dla zmarłych i ich bliskich nie zdecydowaliśmy się opublikować.
– Zabezpieczyliśmy nagrania z monitoringu. Wczoraj popołudniu w sieci internetowej pojawiło się także nagranie jednego z naocznych świadków, który nagrał część tej sytuacji telefonem komórkowym. Ta osoba została przez nas ustalona. Jest to obcokrajowiec, który przekazał nam to nagranie i został on również przesłuchany w charakterze świadka
– poinformował mł. insp. Andrzej Borowiak z Wielkopolskiej Policji.
Policja i prokuratura pracuje nad ustaleniem szczegółów zdarzenia. Potwierdzono, że najprawdopodobniej motywacją zbrodni był zawód miłosny.
Jeden ze świadków przekazał, że w sobotę wieczorem, na dzień przed dokonanym morderstwem, sprawca zachowywał się normalnie - był wtedy na spotkaniu towarzyskim.
Czytaj też: Policja ustaliła nowe fakty ws. strzelaniny w Poznaniu. Wkrótce odbędzie się sekcja zwłok
Kim był Mikołaj B.?
– Z tego co wiem, to Julia była jego byłą dziewczyną, która zaręczyła się z Konradem. 7 lipca udostępnili informację o zaręczynach
– poinformował nas znajomy całej trójki osób.
Sprawca był zwolennikiem rozszerzenia prawa do posiadania broni
– Nie wiem czy Mikołaj miał pozwolenie na posiadanie broni, jednak podejrzewam, że tak, ponieważ wiem, że był zwolennikiem rozszerzenia prawa do posiadania broni
– przyznaje ten sam znajomy.
Sprawca był absolwentem prawa
Mikołaj B. był absolwentem Wydziału Prawa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Jak nieoficjalnie ustalili dziennikarze Wirtualnej Polski, policja miała rok temu odebrać broń Mikołajowi B. i cofnąć pozwolenie na jej posiadanie w związku ze zgłoszeniem nt. jego stanu zdrowia. Mężczyzna miał się odwołać od tych decyzji i stanąć przed komisją lekarską. W efekcie broń do niego wróciła.
Sprawca pracował w Wielkopolskim Urzędzie Wojewódzkim
Pracował na stanowisku referent prawny.
– Potwierdzamy, że to był nasz pracownik. Nie będziemy jednak komentować śledztwa. Ta tragedia jest trudna dla nas i naszych pracowników
– poinformował Jarosław Władczyk, rzecznik prasowy Wojewody Wielkopolskiego i Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Znajomy przyznał też, że sprawca był związany z partią Janusza Korwin Mikkego
– Był związany z partią Janusza Korwin Mikkego od wielu lat. Później odszedł, ale z tego co wiem, to jeszcze w 2015 roku startował w wyborach z list
– tłumaczy znajomy.
"To był normalny, zwykły gość"
– Nikt, znając Mikołaja nie spodziewałby się, że może zrobić coś takiego. To był młody, inteligentny, wykształcony człowiek z perspektywami. Moim zdaniem potrzebował jakiejś pomocy psychologicznej, ponieważ nie radził sobie z jakimiś problemami, ale nie było tego po nim w ogóle widać. To był normalny, zwykły gość
– opisuje mężczyzna, który poznał sprawcę, ofiarę i kobietę już kilka lat temu.
Kim był Konrad D.?
Postrzelony mężczyzna to natomiast bloger i artysta, który był wieloletnim pracownikiem Filharmonii Łódzkiej.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Obserwuj nas także na Google News

Oto 20 niebezpiecznych miast w Wielkopolsce. Mieszkasz tu? M...
Nekrofil z Poznania, "Władca Much", "Skorpion"... Ci seryjni...

Oto najgroźniejsi przestępcy w Polsce. Są brutalni i niebezp...