Strzelanina w supermarkecie Walmart
Masakra w supermarkecie Walmart w Chesapeake, w amerykańskim stanie Wirginia. Jak nieoficjalnie podała policja, jeden z pracowników sklepu, otworzył ogień, a następnie zastrzelił się.
Policja potwierdza strzelaninę, w której zginęło kilka osób. Funkcjonariusze nieoficjalnie mówią o kilku zabitych osobach i wielu rannych. - Ofiar ma być mniej niż 10 - informują stróże prawa, którzy cały czas pracują na miejscu tragedii.
Informacje te potwierdził CNN Leo Kosinski, oficer prasowy policji w Chesapeake. Dodał, że wśród zabitych jest sprawca masakry. Motywy jego działania nie są jeszcze znane. Policjanci wciąż przeszukują sklep w poszukiwaniu kolejnych ofiar.
Urzędnicy miasta Chesapeake poprosili ludzi, aby trzymali się z dala od sklepu.
Joetta Jeffery opowiadała CNN, że jej matka, Betsy Umphlett, wysłała jej SMS-y ze sklepu podczas strzelaniny, mówiąc, że ktoś strzela. Jeffery dodała, że jej matce nic się nie stało, ale jest w szoku.

dś