Punktualnie o godzinie 18.00 rozpoczęto oficjalną część studniówki. Jak zwykle były życzenia, podziękowania dla wychowawców: Jolanty Nowak, Elżbiety Zawieskiej, Bogdana Ćwieka i Marcina Kosmana. Maturzyści dziękowali za przygotowanie do egzaminu maturalnego oraz kształtowanie ich młodych i często niesfornych charakterów.
- Przez szereg lat starali się państwo nauczyć nas wielu pożytecznych rzeczy - mówili maturzyści. - My staraliśmy się traktować tę wiedzę wybiórczo i nie zawsze nasze informacje były wystarczające aby państwa zadowolić. W tym momencie mamy do szanownego grona pedagogicznego prośbę: Proszę nauczyć nas jak się bawić w tę studniówkową noc, chcemy brać z państwa przykład i bawić się w sposób godny naśladowania. Mamy również prośbę do naszych szanownych kolegów: Panowie - weźcie swoje panie i pokażcie im jakich dżentelmenów wychowała nasza szkoła. Niech ta noc stanie się dla nas wyjątkowa i niezapomniana.
Część artystyczną, przygotowano pod kierunkiem nauczycielki języka polskiego - Beaty Kasuły, a o choreografię wyjątkowego poloneza zadbała Jolanta Nowak. W pierwszej parze w tany ruszył dyrektor Andrzej Brocki, obdarzony przez młodzież uczniowskim Oskarem w kategorii "Bratnia dusza". Wicedyrektor Wojciech Włodarczyk został nagrodzony statuetką w kategorii "Mistrz sokole oko", a nominację w kategorii "Piękna i Bestia" uzyskała pani Jolanta Nowak. Elżbieta Zawieska otrzymała tytuł "Anielskiej cierpliwości", mianem "Otwartego serca" obdarzono Marcina Kosmana, a Bogdan Ćwiek został "Wysportowanym maczo".