Sprawa toczyła się od ponad dwóch lat. Wnioski o zmianę klasyfikacji gruntów składało Nadleśnictwo Łopuchówko, będące częścią Lasów Państwowych i Wojskowy Zarząd Infrastruktury w Poznaniu. Część gruntów poligonu w Biedrusku miała zyskać miano rolnych i leśnych. To pozwoliłoby obniżyć podatek płacony przez wojsko gminie Suchy Las. Według szacunków starostwa poznańskiego - o 16 milionów złotych.
Czytaj więcej: Suchy Las może stracić miliony z podatku za poligon w Biedrusku
- Dla wojska byłaby to oczywiście korzystna sytuacja. Dla mieszkańców - wręcz przeciwnie. Nie dość, że uciążliwość takiego sąsiedztwa się nie zmieni, to jeszcze w lokalnym budżecie władze Suchego Lasu odczułyby znaczny uszczerbek. Zebrane przez nas opinie niezależnych biegłych i cała dokumentacja w tej sprawie nie pozwalają mi zająć innego stanowiska - wyjaśnia Jan Grabkowski, starosta poznański.
Dodaje, że argumentację tę uznaje Wojewódzki Inspektor Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego. Znaczy to, że działania są zgodne z prawem i rzeczywistą sytuacją poligonu.
Odmowy starostwa poznańskiego skutkowały składaniem odwołań przez nadleśnictwo i wojsko do organów wojewódzkich. Inspektor nadzoru po raz drugi przyznał rację starostwu w ubiegły piątek. Wcześniej rozpatrywał sprawę i wydanie decyzji kilkukrotnie się przedłużało. Teraz jest ona ostateczna.
Sprawdź także: Biedrusko: Czołgi mają jeździć nie po poligonie, ale... gruntach rolnych i leśnych
- Nasze uzasadnienie jest jednoznaczne. Grunty rolne nie mogą występować na obszarze, który po zmianie klasyfikacji, nadal byłyby wykorzystywany jako czynny poligon wojskowy. Nie można uprawiać czy prowadzić typowej gospodarki leśnej na obszarze, gdzie odbywają się regularne manewry wojskowe. Wniosek nadleśnictwa i wojska sprowadza się do tego, aby drastycznie obniżyć podatki za korzystanie z gruntów – mówi Grabkowski.
Wojewódzki inspektor zobowiązał też starostwo do zbadania czy przed ewentualną zmianą klasyfikacji gruntów nie byłaby konieczna ich rekultywacja. Wyniki wskazywały, że żeby myśleć o jej przeprowadzeniu, najpierw trzeba zakończyć działalność poligonu.
Zmiana klasyfikacji gruntów na poligonach wojskowych jest w ostatnich latach stosunkowo częstą praktyką. - Z naszej wiedzy wynika, że jesteśmy jedynym powiatem w kraju, który podtrzymał decyzję dotyczącą gruntów poligonowych - podsumowuje Katarzyna Wozińska-Gracz, rzecznik starostwa powiatowego.
ZOBACZ TEŻ:
Kąpieliska w Poznaniu i okolicach. Gdzie nad wodę w upalny d...