Jeśli chcesz postawić krzyżyk na swoim chłopaku, to nie rób tego na kościelnym parkanie. Bo może wyjść krzywy, wyglądać na zakazany znak i będziesz mieć kłopoty.
Przekonała się o tym 18-letnia suwalczanka, która niedawno przeżyła zawód miłosny i z przyjaciółką wybrała się na piwo do jednego z barów w centrum miasta. Wypiła chyba za dużo, bo w drodze powrotnej, na parkanie bazyliki pw. św. Aleksandra spray'em namalowała swastykę.
A właściwie powstały tam dwie swastyki, bo przyjaciółka, by podtrzymać porzuconą 18-latkę na duchu, też pomazała mur. Suwalczanki mogą mówić o dużym pechu, gdyż chwilę później wpadły w ręce policjantów i choć opowiadały im o złamanym sercu, trafiły za kratki. A teraz usłyszały prokuratorskie zarzuty.
- Odpowiedzą za propagowanie faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa - zapowiada Rafał Haraburda, Prokurator Rejonowy w Sejnach, który zajął się sprawą.
Nic nie wskazuje na to, by śledczy wziął zawód miłosny pod uwagę, zatem należy spodziewać się, że akt oskarżenia trafi do sądu. A jeśli i ten nie dopatrzy się okoliczności łagodzących, to 18-latkom grozi nawet kara więzienia do lat dwóch. Będą miały czas, aby zapomnieć o złym mężczyźnie.
Te sławne i znane osoby pochodzą z Podlasia! Znacie ich? To ...
Magazyn Informacyjny