- Żołnierz, który stoi na pomniku, który - jak mnie uczono w szkole - nas oswobodził, to jedno wielkie kłamstwo - mówił poirytowany Tadeusz Banachomski, mieszkaniec Nowogardu. - A przecież oni nas zniewalali przez tyle lat. Jako uczeń szkoły podstawowej obowiązkowo dałem złotówkę na budowę tego pomnika. Tak wyglądała przyjaźń polsko-radziecka. Dzisiaj mam nadzieję, że ten pomnik wreszcie z przestrzeni publicznej zniknie.
7 listopada 1972 roku w rocznicę Rewolucji Październikowej komunistyczne władze odsłoniły pomnik na pl. Wolności w Nowogardzie. „Pod Grunwaldem i w Berlinie i na zawsze razem” - jeszcze do połowy lat 90. ubiegłego wieku widoczny był napis na cokole pomnika. Na górze trzy postacie: średniowieczny woj polski, czerwonoarmista oraz żołnierz armii Berlinga. 50 lat temu w uroczystości udział brali sekretarz KW PZPR w Szczecinie Jerzy Łazarz oraz konsul Związku Sowieckiego w Szczecinie Witalij Owczarow. Pomnik symbolizować miał wieczną przyjaźń między narodami oraz braterstwo broni.
Przez lata za czasów PRL pod pomnikiem odbywały się państwowe uroczystości. W wolnej Polsce, za rządów SLD-PSL, napis „Pod Grunwaldem i w Berlinie i na zawsze razem” zastąpiony został tablicą Kombatantom Rzeczpospolitej Polskiej. Odbywają się tu uroczystości organizowane przez miejscową lewicę, najczęściej w Święto Konstytucji 3 Maja, czy też 11 Listopada.
W rocznicę odsłonięcia pomnika, kilkudziesięciu mieszkańców Nowogardu urządziło happening, głośno wykrzykując postulat o konieczności likwidacji komunistycznej pamiątki. Przybyli pod pomnik mieszkańcy Nowogardu, okleili cokół streczem, a następnie umieścili na nim kartki z przekreślonym sierpem i młotem oraz literą „Z” - symbolem poparcia rosyjskiej napaści na Ukrainę. Widoczne były również tabliczki „Uwaga - zakaz wstępu, grozi zawaleniem”. Uczestnicy zgromadzenia wznosili też okrzyki „raz sierpem, raz młotem, w czerwoną hołotę”.
- Braterstwo broni to mit, to była sowiecka okupacja - mówił Mirosław Berezowski, organizator akcji. - Jak wyglądało wyzwalanie tych ziem i ta bratnia pomoc każdy dobrze wie. Więcej grabili i kradli, niż pomagali. W późniejszych latach z tą niby pomocą też było różnie. Pomnik poświęcony braterstwu broni odsłonięty został z okazji 55. rocznicy rewolucji październikowej i 50-lecia Związku Sowieckiego. Wszyscy tę oczywistość znają, tylko nie burmistrz Czapla, który twierdzi, że pomnik nagle powstał 1995 roku poprzez przyklejenie jakiejś tablicy o kombatantach. W 2016 roku była ustawa o dekomunizacji przestrzeni publicznej. Mamy 2022 rok, a pan burmistrz ani myśli się zabierać za usunięcie tego obiektu. Gorzej, bo zaplanował świętowanie Narodowego Święta Niepodległości pod tym betonem, co już w ogóle jest jakimś skandalem.
Autorem nowogardzkiego pomnika jest prof. Bogdan Chmielewski z Warszawy. Symbol „przyjaźni polsko-radzieckiej” miał być zbudowany ze składek mieszkańców powiatu nowogardzkiego. Mieszkańcy w czynie społecznym mieli również zagospodarować cały kompleks placu Wolności wraz z promenadą wzdłuż jeziora nowogardzkiego. Tak chciały komunistyczne władze. Ciekawostką jest fakt, że wiele lat później na promenadzie wzdłuż jeziora odnajdowano nagrobki i cokoły byłych, przedwojennych mieszkańców Nowogardu. Czy do budowy promenady wykorzystano poniemieckie nagrobki z cmentarza? Tego nie wiemy.
Natomiast o tym, jak wyglądało dobrowolne wpłacanie pieniędzy, wiemy więcej. Mówił o tym podczas wiecu Mirosław Berezowski.
- Nie było żadnych dobrowolnych składek - zaznaczył. Uczniowie byli zmuszani do tego, by wpłacać po złotówce na konto Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej. W przeciwnym razie groziła im ocena niedostateczna na koniec roku szkolnego z języka rosyjskiego. Również w zakładach pracy, tak zwana dobrowolna wpłata, była obowiązkiem.
W 2017 roku Rada Miejska w Nowogardzie podjęła uchwałę o rozbiórce monumentu. Do dziś burmistrz Robert Czapla jej nie wykonał.
Cyklicznie natomiast burmistrz organizuje uroczystości z okazji świąt narodowych. Już w marcu bieżącego roku, podczas jednej z uroczystości ostro przeciwko temu protestował Dariusz Matecki z Solidarnej Polski.
Do tej pory w Zachodniopomorskiem zlikwidowanych zostało pięć pomników w Brojcach, Białym Borze, Bobolicach, Starogardzie i Stargardzie. Pomniki sowieckie znajdują się jeszcze między innymi w Nowogardzie, Płotach czy Pyrzycach.
Inicjatorzy manifestacji pod pomnikiem w Nowogardzie, chcą wesprzeć działania wojewody zachodniopomorskiego, który zadeklarował rozbiórkę wszystkich pomników sowieckich. Stąd też petycja, pod którą mieszkańcy miasta składali podpisy.
- Póki jestem wojewodą, to będę podejmował te starania - mówił na antenie Radia Szczecin, wojewoda zachodniopomorski, Zbigniew Bogucki. Mam nadzieję, że w najbliższym roku wszystkie te upamiętnienia znikną z mapy województwa zachodniopomorskiego. To będzie łatwiejsze, jeśli będzie współpraca z samorządem, jeśli tej współpracy nie będzie, to będę korzystał ze swojego uprawnienia, które wynika z ustawy dekomunizacyjnej, decyzji wojewody o tym, żeby usunąć ten pomnik.
Instytut Pamięci Narodowej potwierdza, że pomnik w Nowogardzie jest liście monumentów gloryfikujących komunizm bądź ustrój totalitarny.
Burmistrzowi Robertowi Czapli zadaliśmy dwa pytania:
1.Czy pomnik Braterstwa Broni to właściwie miejsce do świętowania niepodległości ?
2. Dlaczego, mimo obowiązującej ustawy z dn.01.04.2016 roku, do tej pory nie zlikwidowano pomnika, który jest jednym z symboli komunizmu na Pomorzu Zachodnim?
Dostaliśmy odpowiedź podpisaną przez Pawła Jurasa, sekretarza Nowogardu:
Odpowiadając na zapytanie Pana Redaktora o właściwość miejsca świętowania Narodowego Święta Niepodległości w Nowogardzie, uprzejmie informuję, że wzniesiony po II wojnie Światowej, w czynie społecznym pomnik od kilkudziesięciu lat stanowi symbol poświęcenia każdego i wszystkich Kombatantów III Rzeczpospolitej Polskiej. Jako mniej kontrowersyjny, z obydwu pomników w Nowogardzie został przez Mieszkańców Nowogardu uznany za właściwie oddający powagę świąt związanych z odzyskaniem niepodległości i ustanowieniem polskiej administracji na ziemiach zachodnich. Po przeprowadzonym w 1992 r. remoncie pozbawiony został wszelkich elementów sugerujących propagowanie ustroju totalitarnego. Warto wspomnieć, że to właśnie 11 listopada 1995 r. pomnik został uroczyście poświęcony i nadano mu nazwę funkcjonującą do dziś. Świętowaniu sprzyja również okolica placu, zwłaszcza możliwość parkowania i przemarszu zorganizowanych grup. Uświęcone zatem tradycją miejsce jest niewątpliwie właściwą scenerią obchodów najważniejszych świat państwowych i miejskich w Nowogardzie.
