
4 września syn detektywa Krzysztofa Rutkowskiego, także Krzysztof, rozpoczął naukę w trzeciej klasie szkoły podstawowej. Nie było w tym nic dziwnego, że słynny tata przywiózł go do szkoły żółtym mercedesem. A to nie wszystko?
Syn Rutkowskiego przywieziony do szkoły sportowym autem. Dostanie go na 18-stkę
Okazało się, że oprócz sportowego mercedesa GTS, po szkołę podjechał także opancerzony tur, a synowi detektywa towarzyszyła obstawa. Na ręce 9-latka widniał także zegarek, warty ponad 40 tysięcy złotych. Jak się okazało, to syn Rutkowskiego zażyczył sobie takich udogodnień, w tak szczególnym dniu. Prawdziwy powód wyjawił sam detektyw w rozmowie z Plotkiem.
Junior pojechał do szkoły turem. W zasadzie ja go zawiozłem żółtym Mercedesem GTS-em, natomiast towarzyszył nam tur, samochód opancerzony. Tak sobie Junior zażyczył i tak miał — powiedział Krzysztof Rutkowski Plotkowi.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
To nie koniec, bo okazało się, że gdyby syn Rutkowskiego wymarzył sobie inny transport, to ojciec spełniłby te zachcianki. Jakby tego było mało żółty mercedes GTS, jest w zasadzie juniora. Ojciec da mu go na osiemnaste urodziny.
Jakby sobie zażyczył więcej, pojechałaby kolumna. Jakby sobie zażyczył Hamera, to by nim pojechał, bo należy do niego tak jak żółty Mercedes — dostanie go w prezencie na osiemnastkę i już na niego czeka. Natomiast tur należy do biura, a bojowy Hamer H1 w niepowtarzalnym wydaniu jest Juniora – zakończył Krzysztof Rutkowski. Zdjęcia z tego niecodziennego zdarzenia zostały wrzucone na Instagram sławnego detektywa.
Źródło: Plotek/Fakt