Według służb sanitarnych od 4 kwietnia w DR Kongo odnotowano 45 przypadków, w których podejrzewane jest zakażenie wirusem Ebola. 25 osób zmarło. Spośród tej liczby 21 osób podejrzewa się o zarażenie - podaje CNN.
Pomocą w opanowaniu epidemii ma być nowa szczepionka przeciwko wirusowi Eboli, którą testowano już podczas poprzedniej epidemi wirusa w Afryce Zachodniej w latach 2015-2016.
Jak podaje CNN, w Kinszasie zgromadzono 5 tysięcy dawek szczepionki, a dodatkowe 4 tysiące dawek ma dotrzeć w najbliższych dniach. Według amerykańskiego portalu szczepionki mają być podawane osobom z najbliższego kręgu zarażonych na Ebolę - rodziny, bliskich znajomych. Szczepi się również drugi krąg - znajomych rodziny zarażonych, a także lekarzy i personel medyczny mający styczność z chorymi.
Szczepionka jest nadal w stadium testów, jednak jej zastosowanie podczas epidemii Eboli w latach 2015-2016 dało - jak pisze CNN - doskonałe efekty. Osoby zaszczepione w stu procentach były odporne na wirusa.
Jeśli skuteczność leku się potwierdzi, może to oznaczać przełom w walce z tą śmiertelną chorobą. Wirus Ebola objawia się początkowo gorączką i symptomami podobnymi do grypy. Później dochodzi do krwawych biegunek. Śmiertelność wirusa Eboli wynosi powyżej 60 procent.
POLECAMY:
![Polacy nie oczarowali w "Kotle Czarownic". Lewandowski na trybunach [GALERIA]](https://d-pa.ppstatic.pl/frames/pa-def/0f/d5/il20250607_915919369_mini.jpg)
