Wzmacniające szczepionki przeciw Covid-19, które wprowadzają kolejne kraje, poza medycznym aspektem, przyniosą ich producentom kolejne miliardy dolarów. Skala zysku zależy od tego, jak dużą grupę społeczeństwa obejmie wzmacniająca szczepionka.
W USA postanowiono, że wzmacniające szczepionki Pfizera obejmą wszystkich Amerykanów w wieku 65 lat i starszych – wraz z dziesiątkami milionów młodszych osób, które są bardziej narażone na Covid-19 z powodu warunków zdrowotnych lub pracy.
Nietypowe objawy COVID-19 – sprawdź, czy to może być koronaw...
Takie szczepionki, w tym również preparaty Moderny i firmy Johnson & Johnson, będą zalecane szerszym grupom ludzi. W połączeniu ze stałym wzrostem początkowych szczepień, oznacza to ogromny wzrost sprzedaży i zysków, w szczególności dla Pfizera i Moderny. Prognoza dotycząca przychodów Moderny w 2022 roku wzrosła o 35 proc. od czasu, gdy Joe Biden przedstawił plan szczepień wzmacniających w połowie sierpnia.
Większość dotychczasowych szczepień w USA robiono preparatami Pfizera i Moderny. Zaszczepiono nimi odpowiednio 99 i 68 milionów ludzi. Johnson & Johnson jest trzeci z 14 milionami ludzi. Na razie nie wiadomo, ile osób skorzysta ze szczepionki wzmacniającej. Analitycy sądzą, że tylko te preparaty przyniosą w przyszłym roku 26 mld dolarów globalnej sprzedaży Pfizerowi i BioNTech oraz 14 mld dolarów Modernie, jeśli będą zalecane prawie wszystkim Amerykanom.
Firmy te mogą zarobić na wzmacniających szczepionkach również na tych, których początkowo szczepiono innymi preparatami. Wielka Brytania planuje takie szczepionki dla wszystkich po 50. roku życia i innych wrażliwych osób, a eksperci zalecili, by pierwszym wyborem był preparat Pfizera, a Moderna była alternatywą.
Wariant Delta – objawy koronawirusa z Indii. Sprawdź nietypo...
Moderna ma wygenerować w przyszłym roku 13 mld dolarów zysku ze sprzedaży wszystkich szczepionek, jeśli te wzmacniające będą szeroko stosowane. Szefowie Pfizera mówią o bardzo dobrym przyszłym roku, dodając, że tylko ze szczepionek wzmacniających firma uzyskałaby 7 mld dolarów zysku.
J&J i AstraZeneca mówią, że nie będą czerpać zysków ze swoich szczepionek podczas pandemii. W przypadku Pfizera i Moderny szczepionki wzmacniające mogą być bardziej opłacalne niż dawki oryginalne, bo odpadają koszty badań, które poniesiono, aby wprowadzić szczepionki na rynek. Szczepionki wzmacniające będą stanowić „prawie czysty zysk” w porównaniu z początkowymi dawkami, mówią specjaliści.
Producenci leków mówią, że szczepionki staną się głównym, powtarzalnym źródłem dochodów. Trwają prace nad szczepionkami przeciwko kolejnym wariantom Covid-19. Panuje opinia, że ludzie będą potrzebować corocznych szczepień, jak to ma miejsce w przypadku grypy.
Pfizer spodziewa się w tym roku przychodów z szczepionki przeciw COVID w wysokości 33,5 mld dolarów, co może się zmienić w zależności od wpływu dawek przypominających lub zastosowania szczepionek dla dzieci w wieku szkolnym. Dla porównania, zysk z najbardziej dochodowej szczepionki na świecie w ubiegłym roku, Prevnar13 Pfizera przeciw pneumokokom, wyniósł 5,8 mld dolarów .
Przyćmiłoby to również 19,8 mld dolarów zysku ze sprzedaży w ubiegłym roku leku AbbVie na reumatoidalne zapalenie stawów Humira, powszechnie uważany za najlepiej sprzedający się lek na świecie.
Obostrzenia dla niezaszczepionych czy lockdown? Wariant Delt...
- To dobrze wróży rozwojowi szczepionek - zauważa Erik Gordon, profesor biznesu na Uniwersytecie Michigan. Szczepionki zwykle nie są tak opłacalne jak leczenie, ale sukces preparatów przeciwko Covid-19 może przyciągnąć więcej producentów i inwestorów. - Biznes szczepionkowy jest coraz bardziej atrakcyjny, co dla tych, którzy będą potrzebować preparatów, jest dobre – powiedział Gordon.
