- Ja sam jestem synem ocalonego z Holocaustu. Nie zapomnimy i nie wybaczymy. Było wielu Polaków, którzy kolaborowali z Niemcami - powiedział w izraelskiej telewizji I24 News Israel Katz, szef izraelskiego MSZ. Katz zacytował również słowa Icchaka Szamira, premiera Izraela z lat 80., który stwierdził, że "Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki". W odpowiedzi premier Mateusz Morawiecki i minister Jacek Czaputowicz zrezygnowali z wyjazdu na szczyt V4 do Izraela. Odwołano również wyjazd polskiej delegacji.
ZOBACZ TEŻ:
- Nikt nie będzie mówił Izraelczykom, jak mają wspominać swoich poległych - mówił Israel Katz w I24 News. Świeżo mianowany minister spraw zagranicznych Izraela bronił też słów, które miał wypowiedzieć premier Izraela Benjamin Netanjahu. Szef izraelskiego rządu miał w kuluarach szczytu w Warszawie stwierdzić, że "Polacy kolaborowali z nazistami i nikt za te słowa nie został nigdy pozwany". Następnie tłumaczono, że jego słowa nie odnosiły się do całego narodu Polskiego, ale do pojedynczych jednostek.
Odpowiedzią strony polskiej było odwołanie wizyty premiera Mateusza Morawieckiego w Izraelu, gdzie dziś rozpoczyna się szczyt państw Grupy Wyszehradzkiej. Zamiast Morawieckiego, Polskę miał reprezentować minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz, ale jego wyjazd do Izraela został uzależniony od reakcji tamtejszych władz na słowa Israela Katza. Ostatecznie również Czaputowicz nie pojedzie na szczyt.
Ostatecznie, jak poinformował premier Czech Andrej Babisz, szczyt w Izraelu został odwołany. Zamiast tego odbędą się tam jednak spotkania dwustronne, m.in. premiera Węgier Viktora Orbana z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Orban był zwolennikiem szczytu w Izraelu.
- Decyzja o odwołaniu szczytu V4 w Jerozolimie to decyzja podjęta przez całą Grupę Wyszehradzką - oświadczył minister Jacek Czaputowicz, przebywający w poniedziałek w Brukseli.
- Uważamy, że te wypowiedzi są nieakceptowalne, pobudzają antypolonizm, antysemityzm, mają charakter rasistowski i nie służą dobrze pojednaniu czy też w ogóle stosunkom polsko-izraelskim. Oczekujemy, że strona izraelska się z nich wycofa - dodał.
Wcześniej prezydent Andrzej Duda oświadczył, że z uwagi na skandaliczne wypowiedzi izraelskich polityków, proponuje on Zamek w Wiśle jako miejsce szczytu V4.
POLECAMY: