Szef PKW Sylwester Marciniak: minister finansów Andrzej Domański powinien wypłacić pieniądze PiS

Adam Kielar
Opracowanie:
Wideo
od 7 lat
Przewodniczący PKW Sylwester Marciniak uważa, że szef MF Andrzej Domański powinien wypłacić środki PiS, bo uchwała PKW w tej sprawie jest jednoznaczna. Dodał, że o piśmie ministra w czwartek będzie mógł wypowiedzieć się każdy z członków PKW i trudno przesądzić, czym skończy się dyskusja.

Spis treści

Pismo ministra finansów do PKW

W porządku czwartkowego posiedzenia PKW znalazł się temat pisma ministra finansów w sprawie wykładni grudniowej uchwały, w której PKW zatwierdziła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów do Sejmu i Senatu w 2023 r. PKW wykonała wówczas postanowienie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, zaznaczając jednak, iż nie przesądza, czy IKNiSP jest sądem.

Zdaniem MF uchwała jest „wewnętrznie sprzeczna”. W środę opublikowano pismo ministra finansów do przewodniczącego i członków PKW, w którym Andrzej Domański wskazał, że – podobnie jak inne organy władzy publicznej – Komisja ma konstytucyjny obowiązek wyjaśnienia wątpliwości do wydawanych rozstrzygnięć. Wcześniej minister skierował do PKW inne pismo, w którym prosił o „pilne przedstawienie” stanowiska PKW w tej sprawie.

Co zrobi PKW ws. pisma Domańskiego?

Pytany przez dziennikarzy, czy w czwartek PKW odpowie ministrowi Domańskiemu, Marciniak stwierdził, że otwarte jest pytanie czy szef MF domaga się „reasumpcji" podjętej uchwały, czy też jej wykładni.

– Przepisy Kodeksu wyborczego są w tym zakresie jednoznaczne (...) i nie wskazują, żeby było możliwe podejmowanie uchwał w sprawie wykładni uchwały – powiedział, przekonując, że uchwała PKW ws. PiS również jest jednoznaczna.

Podkreślając zasadność uwzględnienia w grudniowej uchwale drugiego paragrafu dotyczącego statusu Izby Kontroli Nadzwyczajnej, Marciniak mówił, że jest to „delikatne nawiązanie” do uchwały Rady Ministrów z 18 grudnia dotyczącej przeciwdziałania negatywnym skutkom kryzysu konstytucyjnego. Szef PKW nie odpowiedział wprost na pytanie, czy IKNiSP jest sądem, wskazując, że to „temat-rzeka" wymagający szerszej analizy międzynarodowego orzecznictwa.

Posiedzenie PKW 16 stycznia 2025 roku

Marciniak podkreślił też, że skoro Domański zwrócił się do wszystkich członków PKW, to „zgodnie z zasadami demokracjami” uwzględnił temat pisma w porządku obrad – tak, by mógł wypowiedzieć się każdy z członków PKW.

– Czym się to zakończy, trudno przesądzić, bo każdy z członków będzie miał prawo zabrać głos – powiedział.

Pytany czy jego zdaniem minister finansów powinien wypłacić środki PiS powiedział, że jest uchwała PKW z 30 grudnia, „a czynność techniczna należy do ministra finansów”. Dopytywany czy jego zdaniem jako przewodniczącego PKW, minister Domański powinien wykonać tę czynność, Marciniak odparł: „moim zdaniem tak”.

– Niezależnie czy nam się to podoba, czy nie – jest orzeczenie Sądu Najwyższego i jest uchwała PKW – dodał.

Ryszard Kalisz przeciwko pieniądzom dla PiS

Przeciwne zdanie wyraził członek PKW Ryszard Kalisz, który przypomniał, że głosował przeciwko uchwale ws. przyjęcia sprawozdania finansowego komitetu PiS.

– Moje stanowisko jest jasne od samego początku. Głosowałem przeciw tej – jak wszyscy stwierdzili – bardzo niejasnej uchwale – powiedział w czwartek dziennikarzom.

– Uważam, że jeśli już wchodzimy w tę uchwałę głęboko, to nie powinno się płacić, bo nie istnieje taki organ jak Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych i to orzeczenie, które stało się podstawą tej uchwały nie było orzeczeniem Sądu Najwyższego i nie było orzeczeniem pochodzącym od sędziów – ocenił.

Kalisz dodał, że ma przygotowane stanowisko na czwartkowe posiedzenie i jest ono zgodne z jego poglądem.

– Gdyby to ode mnie zależało, to uchwała PKW z 16 grudnia 2024 r. (o odroczeniu obrad ws. sprawozdania komitetu wyborczego PiS) powinna cały czas obowiązywać; ona tak naprawdę nigdy nie została uchylona – powiedział Kalisz.

Odrzucone sprawozdania PiS

W sierpniu 2024 r. PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych z roku 2023, wykazując poparte dowodami nieprawidłowości w wydatkowaniu funduszy na kampanię w kwocie 3,6 mln zł. Skutek tej decyzji to pomniejszenie jednorazowej dotacji dla tej partii, tzw. zwrotu za wybory (prawie 38 mln zł) o trzykrotność zakwestionowanej kwoty, czyli o ok. 10,8 mln zł, oraz pomniejszenie blisko 26-milionowej rocznej subwencji z budżetu państwa na działalność partii o 10,8 mln zł.

Konsekwencją jest też zwrot do Skarbu Państwa zakwestionowanej sumy, czyli 3,6 mln zł. PiS zaskarżył decyzję PKW do Sądu Najwyższego, a Izba Kontroli rozpatrzyła ją 11 grudnia ub.r. na korzyść PiS.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Hutnicy wyszli na ulice Warszawy. Tysiące miejsc pracy zagrożone

Hutnicy wyszli na ulice Warszawy. Tysiące miejsc pracy zagrożone

Spadła gondola robocza na budowie w Niemczech. Wśród ofiar są Polacy

Spadła gondola robocza na budowie w Niemczech. Wśród ofiar są Polacy

Wróć na i.pl Portal i.pl