Szkoła w Sieniawie z 19 uczniami i 12 nauczycielami, ale nie ma zgody kuratora oświaty na likwidację

Beata Terczyńska
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne 123rf
W pierwszej i trzeciej klasie nie ma ani jednego ucznia, w drugiej i siódmej po dwóch. W pozostałych po 3, 4, 5. Burmistrz Sieniawy chciał podstawówkę w Dobrej zlikwidować, a dzieci dowozić do oddalonej o 5 km szkoły w Sieniawie. Nie dostał zgody podkarpackiego kuratora oświaty. Uważa, że zdecydowała polityka, bo nie jest z PiS. Kuratorium przedstawia swoje argumenty, dlaczego szkoła została.

Adam Woś, burmistrz miasta i gminy Sieniawa o problemie wspomniał podczas spotkania w Rzeszowie kandydatów Koalicji Obywatelskiej do Sejmu i Senatu. Chodzi o 8-klasową podstawówkę w Dobrej, do której od września ma uczęszczać 19 uczniów.

- Rada Gminy podjęła niemal jednomyślną uchwałę o likwidacji tej szkoły. Dzieci miały być dowożone naszym transportem do nowoczesnej placówki w Sieniawie, podobnie jak dojeżdżają uczniowie z innych miejscowości, między innymi. Czerc, Pigan, Leżachowa - wylicza burmistrz, dodając, że w Sieniawie zbudowali kompleks z nowoczesną halą sportową i krytą pływalnią.

Czytaj też: Nauczyciele z Podkarpacia nie palą się do wznowienia strajku jesienią

Potrzebna była jednak pozytywna opinia kuratora oświaty. Burmistrz spotkał się wcześniej z kurator.
- Mówiła, że rozumie naszą sytuację. Potem przyjechała cała kadra nauczycielska. Nikt bowiem nie chciał uczyć w szkole, gdzie nauczyciel siedzi w klasie tylko z jednym uczniem - mówi. - Chciałem, aby pedagodzy przeszli do szkoły w Sieniawie. Wszystkim gwarantowałem zatrudnienie. Tłumaczyłem to w kuratorium.

Argumentował też, że dojazd do Sieniawy jest prosty, drogą wojewódzką. Gimbusy wyjeżdżają z różnych przystanków. Zgody na likwidację podstawówki nie dostał.
Burmistrz opowiada też, że do konkursu na dyrektora SP w Dobrej... nie zgłosił się nikt.

- Żaden z nauczycieli ani obecny dyrektor nie chcieli kandydować. Napisałem do pani kurator, co w takiej sytuacji. Dostałem odpowiedź, że to nie jest jej problem, tylko organu prowadzącego, czyli mój. Tak to wygląda. Kurator podejmuje decyzję, a burmistrz niestety ponosi pełną odpowiedzialność. Włącznie z finansową, bo około miliona złotych dokładamy do tych 19 uczniów rocznie. Na ten argument o finansowaniu odpowiedziano mi, że pieniądze nie są ważne. Przeciwnie. W takiej małej gminie jak moja, w której jest jeszcze dużo do zrobienia, są bardzo ważne. Milion można by było wydać na inwestycje, a dzieci dać do super porządnej nowoczesnej szkoły, gdzie jest stołówka, świetlica, opieka do późnych godzin popołudniowych, basen, hala sportowa. Żadne argumenty jednak nie trafiły. Gdybym był z jedynej słusznej partii, to pewnie byłaby zgoda, ale że nie jestem, no to musimy się z tą sytuacją zmierzyć - twierdzi.

Rodzice protestowali? - Oczywiście, w każdym środowisku znajdą się jacyś oponenci. Miałem opozycjonistę, który stanął na czele i namawiał ludzi - przekonuje Adam Woś.

Jakie są warunki w podstawówce w Dobrej?

- To mała, parterowa szkoła, która była w tragicznym stanie, ale gdy zostałem burmistrzem, poddałem ją kapitalnemu remontowi. Teraz miałem plan na jej zagospodarowanie: na dzienny pobyt dla ludzi starszych.

Zapytaliśmy w kuratorium, dlaczego podstawówka została utrzymana. Jak słyszymy, nasz region jest specyficzny i takich małych szkół, gdzie w klasach uczy się garstka uczniów, jest znacznie więcej. Argumenty za SP w Dobrej?

- Prześledziliśmy prognozy demograficzne do roku szkolnego 2023/24 i wynika z nich, że liczba dzieci ma rosnąć - mówi nam pracownik kuratorium. - Oczywiście nie wiemy, czy będą chodziły do tej szkoły, ale też nie możemy tego wykluczyć. Jednak to, co było dla kurator decydujące, to stanowczy sprzeciw mieszkańców. Podpisało się pod nim 113 osób. Ludzie wyrazili go też podczas spotkania.

Małgorzata Rauch, podkarpacki kurator oświaty podnosi też kwestię ważnej roli, jaką szkoła pełni w środowisku lokalnym, dobre zdanie rodziców o tej placówce, którzy cenią jej rodzinną atmosferę, bliski kontakt dzieci z nauczycielami, dobre warunki lokalowe. Zwraca też uwagę na niedogodność związaną z ewentualnym dowożeniem najmłodszych dzieci w wieku 5-6 lat do Sieniawy, choć w gminie słyszymy, że o likwidacji oddziału przedszkolnego nie było mowy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Szkoła w Sieniawie z 19 uczniami i 12 nauczycielami, ale nie ma zgody kuratora oświaty na likwidację - Nowiny

Komentarze 7

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
27 sierpnia, 07:38, Gość:

Problem w tym, że burmistrz tak zadłużył gminę, że nie ma kasy na prowadzenie placówki w Dobrej. Ta super szkoła w Sieniawie to labirynt starych śmierdzacych korytarzy bez kawałka zieleni, na którą dzieci mogłyby wyjść podczas przerwy - sam beton. "Nowoczesna" sala bez odpowiedniej wentylacji i basen,w którym mieści się 15 osób - to są te super warunki, w których ma się uczyć kilka setek dzieci z miasteczka i całej gminy. Przerost formy nad treścią. Zresztą w Sieniawie wszystko jest zawsze inaczej, nawet nauczyciele są za likwidacja szkoły, w której uczą. Zabawne nieprawdaż?

27 sierpnia, 08:44, Gość:

Pokaż mi gminę, która nie jest zadłużona po uszy, a już te rządzone przez pisowskiego burmistrza/wójta idą na rekord ( wybory).

Nauczycielom się nie dziwię. Teraz mają zatrudnienie, za parę lat nawet w Sieniawie mogą nie mieć.

Co prawda mieszkam w Rzeszowie, ale mam działkę na wsi, gdzie polityka bierze górę nad rozsądkiem oraz ekonomią. Do tej pory wydawało mi się, iż z racji wieku widziałem nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć. Błąd! Teraz buduje się drogę tam, gdzie mieszka choć parę rodzin z dziećmi, a nie tam, gdzie jest spore skupisko domów. To samo u was w Sieniawie. Szkoła z kilkunastoma uczniami wygra z placówką dziennego pobytu dla seniorów.

Człowieku nie łap się na utopię. Dziennego domu seniora nie było i nie będzie, to puste słowa, aby odwrócić kota ogonem. A pustostanów po zamkniętych wczesniej szkołach w gminie dostatek, więc nie widzę przeszkód, aby utworzyć dom seniora. Złapałeś się właśnie na grę polityczną... ponieważ burmistrz właśnie pakuje się do parlamentu...

G
Gość
27 sierpnia, 07:38, Gość:

Problem w tym, że burmistrz tak zadłużył gminę, że nie ma kasy na prowadzenie placówki w Dobrej. Ta super szkoła w Sieniawie to labirynt starych śmierdzacych korytarzy bez kawałka zieleni, na którą dzieci mogłyby wyjść podczas przerwy - sam beton. "Nowoczesna" sala bez odpowiedniej wentylacji i basen,w którym mieści się 15 osób - to są te super warunki, w których ma się uczyć kilka setek dzieci z miasteczka i całej gminy. Przerost formy nad treścią. Zresztą w Sieniawie wszystko jest zawsze inaczej, nawet nauczyciele są za likwidacja szkoły, w której uczą. Zabawne nieprawdaż?

Pokaż mi gminę, która nie jest zadłużona po uszy, a już te rządzone przez pisowskiego burmistrza/wójta idą na rekord ( wybory).

Nauczycielom się nie dziwię. Teraz mają zatrudnienie, za parę lat nawet w Sieniawie mogą nie mieć.

Co prawda mieszkam w Rzeszowie, ale mam działkę na wsi, gdzie polityka bierze górę nad rozsądkiem oraz ekonomią. Do tej pory wydawało mi się, iż z racji wieku widziałem nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć. Błąd! Teraz buduje się drogę tam, gdzie mieszka choć parę rodzin z dziećmi, a nie tam, gdzie jest spore skupisko domów. To samo u was w Sieniawie. Szkoła z kilkunastoma uczniami wygra z placówką dziennego pobytu dla seniorów.

G
Gość
26 sierpnia, 23:37, Gość:

Im mniej liczniejsza szkoła tym lepsze warunki do nauki. Rok kryzysu ale zaraz będzie wyż 500

27 sierpnia, 07:34, Gość:

Myśl, do ilu może wzrosnąć liczba uczniów?Powiedzmy, że będzie ich po 5-7 w klasie. Za parę lat niż, bo pomimo 500 plus rodzi się coraz mniej dzieci, a młodzi ludzie nie mając perspektyw zatrudnienia na zadupiu, po prostu wyjadą. Czy warto ratować szkołę "na chwilę", bo rządzi dobry PiS?

To nie polityka, zaręczam!

G
Gość
Problem w tym, że burmistrz tak zadłużył gminę, że nie ma kasy na prowadzenie placówki w Dobrej. Ta super szkoła w Sieniawie to labirynt starych śmierdzacych korytarzy bez kawałka zieleni, na którą dzieci mogłyby wyjść podczas przerwy - sam beton. "Nowoczesna" sala bez odpowiedniej wentylacji i basen,w którym mieści się 15 osób - to są te super warunki, w których ma się uczyć kilka setek dzieci z miasteczka i całej gminy. Przerost formy nad treścią. Zresztą w Sieniawie wszystko jest zawsze inaczej, nawet nauczyciele są za likwidacja szkoły, w której uczą. Zabawne nieprawdaż?
G
Gość
26 sierpnia, 23:37, Gość:

Im mniej liczniejsza szkoła tym lepsze warunki do nauki. Rok kryzysu ale zaraz będzie wyż 500

Myśl, do ilu może wzrosnąć liczba uczniów?Powiedzmy, że będzie ich po 5-7 w klasie. Za parę lat niż, bo pomimo 500 plus rodzi się coraz mniej dzieci, a młodzi ludzie nie mając perspektyw zatrudnienia na zadupiu, po prostu wyjadą. Czy warto ratować szkołę "na chwilę", bo rządzi dobry PiS?

G
Gość
Im mniej liczniejsza szkoła tym lepsze warunki do nauki. Rok kryzysu ale zaraz będzie wyż 500
G
Gość
To jest jakaś groteska. Dzieci w dobrej atmosferze będą się abecadła i tabliczki mnożenia uczyć do ósmej klasy. Potem pójdą po zasiłek do gminy.
Wróć na i.pl Portal i.pl