Szkoła wciąż trzyma pełnoletnich uczniów pod kluczem. Kuratorium: ma rację

Grzegorz Demczyszak
Tomasz Hołod
W Zespole Szkół Ekonomiczno-Administracyjnych przy ul. Worcella 3 uczniowie nie mogą opuszczać budynku szkoły przed zakończeniem swoich lekcji. Dyrektor, mówi że to ze względów bezpieczeństwa. Kuratorium przytakuje, podkreślając, że nawet osoby pełnoletnie muszą być traktowane w tej kwestii na równi z tymi, którzy nie mają jeszcze osiemnastu lat.

- Mój syn jest pełnoletni. Ma prawo decydować o tym gdzie chce spędzić przerwę, czy chce pójść do pobliskiego sklepu lub zjeść coś innego, niż to co oferuje mu szkoła. Jeśli się źle poczuje, to przecież nie muszę mu pisać zwolnienia, bo jest dorosły, ale ze szkoły nie wyjdzie - irytuje się jedna z matek. - Dwa dni pod rząd spóźniłem się na lekcje i dostałem naganę bo na długiej przerwie wyszedłem ze szkoły i zamknięto mi po dzwonku drzwi. To i tak dobrze, że zostałem wpuszczony - opowiada jej syn.

- Zapis o zamknięciu szkoły widnieje w regulaminie i statucie szkoły. Rodzice i uczniowie co roku są o tym informowani. Mają prawo składać zażalenia oraz wpływać na te zapisy. Nie podjęli nigdy jednak takiej inicjatywy - odpowiada dyrektor szkoły Grażyna Skrętkowicz.

Dyrektorka podkreśla, że obowiązkiem szkoły jest zapewnienie uczniom bezpieczeństwa w czasie zajęć. - Dopiero niedawno zamknięto niedaleko szkoły punkt z dopalaczami, złapaliśmy tu kiedyś dealera, przed szkołą pobito też naszego ucznia. Nie chcemy dopuszczać, do takich sytuacji. Poza tym rozmawiałam z uczniami, większości chodzi o to, aby zapalić papierosa. Pobliscy mieszkańcy skarżyli się, że w ich bramach uczniowie palą i zostawiają bałagan - mówi dyrektorka.

W szkole uczniowie mają dostęp do boiska szkolnego i placu. W sklepie są świeże bułki i można korzystać ze stołówki szkolnej. Dyrekcja jest przekonana, że uczniowie mają dostęp do wszystkiego, co niezbędne.

O zamkniętych drzwiach do szkoły pisaliśmy na prośbę uczniów już przed rokiem. Sprawą zainteresowało się wtedy kuratorium. Poprosiło dyrektorkę o wyjaśnienia. Uznało je za przekonujące.
- Dyrektor wyjaśniła nam, że zapis o zamknięciu szkoły znajduje się w statucie i regulaminie oraz że uczniowie i rodzice są o nim informowani. Szkoła zobowiązana jest zapewnić bezpieczeństwo wszystkim uczniom, a równe traktowanie uczniów klas pierwszych i czwartych jest wartością nadrzędną tuż po kwestii bezpieczeństwa - mówi Krystyna Kaczorowska z kuratorium.

Inaczej na sprawę patrzą przedstawiciele Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. - To nie jest do końca w porządku, zwłaszcza w przypadku osób pełnoletnich. Osoba pełnoletnia ma prawo zdecydować, gdzie spędzi 15-minutową przerwę. Ma obowiązek uczestniczyć w lekcji, a jeżeli spóźni się powinna ponieść konsekwencje. Niektórzy wychowujący lubią niestety iść 'na skróty". Najłatwiej ograniczyć, zakazać, nakazać, kontrolować, monitorować zamiast uczyć odpowiedzialności, podejmowania decyzji i ponoszenia konsekwencji - komentuje Elżbieta Czyż z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Komentarze 39

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
K
Zgadzam sie. Dzwi MUSZĄ być otwarte. Nie ma chuja we wsi
C
Chuj
Pierdolenie. Jestem w wolnej polsce i pełnoletni
Więc dyro może mi k**** druta obciąćgnac.
u
uczennica
tak ,dokladnie . sprawda plan i CZASAMI wypuszcza. zazwyczaj trzeba isc po p.dyrektor ,ktora potwierdzi ,ze skonczylam lekcje. trwa to nawet z 10 min ,a co jak spiesze sie na pociag/autobus i nastepny jest za godzine dwie?
w
wald
W wojsku np. też są dorośli. .. ale czy wychodzą kiedy i gdzie chcą? Po to są regulaminy. .. by je przestrzegać. Jak się nie podobają to można zrezygnować. .. dorośli :)
o
obserwator
Ludzie... to nie chodzi o to, że uczniowie nie chcą się uczyć w tej szkole... To chore. Zamykanie i przetrzymywanie ich na siłę. Palą to i będą palić. To, że mieszkańcy się skarżą to nieprawda. W tamtym roku mówili to samo. A to, że kogoś pobili... Kiedy to było? Uważam, że w tym wypadku uczniowie mają racje i drzwi powinny być otwarte. Chyba lepiej, żeby uczniowie pełnoletni wyszli zapalić poza teren szkoły niż palili na boisku na oczach innych uczniów. Osoba pełnoletnia ma do tego prawo żeby zapalić. Nauczyciele również wychodzą zapalić na swoich wolnych lekcjach, więc dlaczego uczniowie nie mogą zrobić tego samego? Powinni sami zadecydować, gdzie chcą spędzić przerwę. Zdecydowanie lepiej się spędza przerwę czy wolną lekcję w pobliskim parku niż na boisku szkolnych bądź w szkole. Miejmy nadzieję, że w sprawie uczniów wreszcie się coś zmieni i że w przyszłym roku nie pojawi się znowu artykuł o tym samym.
p
pełnoletni
Prawda jest taka, że uczniowie palacy zapala jak będą chcieli. Nie raz, nie dwa palili na boisku za drzewem. I palić będą dalej. Mnie interesuje jedna rzecz. W szkole uczą prawa . Wedlug prawa RP konstytucja jest dokumentem nadrzednym niż
Statuty, WO i PO! A konstytycja mówi, że pelnoletnia osoba pelnoletnia nie ma obowiązku uczenia sie i przebywania na lekcji. Ma prawo przebywac na przerwie poza szkołą zgodnie z zasadą swobodnego poruszania się. Szkoła narusza statutem konstytucje. Skoro uczeń ma prawo swobodnego poruszania sie to ma prawo wyjść poza szkole. Może do parku, może zapalic a może do sklepu. Ma prawo iść tam gdzie nie bedzie wdychal fajek uczniów palacych na bosiku za drzewem. W ogóle jakim prawem uczą prawa a sami je naruszaja? !
G
Gość
Rodzice nie byli informowani o zamykaniu szkoły no chyba że uczniów klas 1 ale kiedy ? Skoro wywiadówki pierwszej nie było ... dzwoniła dyrekcja do każdego rodzica osobno.. ?! Osoby pełnoletnie powinny być wypuszczane bo skoro są dorosłe same decydują i ponoszą konsekwencje jeśli się coś stanie . Albo niech zrobią palarnie gdzieś na terenie szkoły i nie będzie obaw o handel dopalaczami czy pobicia ... niech trzymają imigrantów w zamknięciu a nie uczniów !
j
ja
Marudzisz. Ja zdawałam maturę w 1994 roku. Nikt nie zamykał drzwi szkoły. Ci co palili, szli za szkołę, ci co nie do pobliskiego sklepu lub na spacer.Ochroniarzy nie było, "ajfonów" tym bardziej. Kto chciał się uczyć to się uczył, kto nie, to nie. wszystko zależało od wpajanych wartości przez rodziców ... głównie :)
K
Kkkk
uczniom chodzi o to zeby zapalić. W szkole jest zakaz palenia, to moze zrobic w szkole palarnie? To wtedy byłby spokoj. Nauczyciele moga wychodzic na zewnątrz zapalić a uczniowie nie ? .... Uzależnienie to uzależnienie. I gdzie ta sprawiedliwość??!!!
W
Wrockanin
To jakiś żart? Wam się nie pomyliła wolność z samowolą?
a
architekt
bo w razie pożaru czy zadymienia mogą zginąć setki osób. Wystarczy odrobina wyobraźni, której nauczycielkom ewidentnie brakuje. Takie działanie uniemożliwia ewakuację ludzi z pożaru, blokuje działanie straży pożarnej, uniemożliwia oddymianie dróg ewakuacyjnych, oraz przeprowadzenie akcji gaśniczej. Każde zamknięte wyjście - to KRYMINAŁ dla Dyrektorki. Przypomnijcie sobie, ile ludzi zginęło w Stoczni na koncercie Golden Life, gdy ludzie wpadli w panikę. Wyobraźcie sobie, że drzwi są zamknięte, a portierka jest w toalecie.
G
Gość..
Chodziłam do szkoły średniej i jakoś drzwi były normalnie otwarte. Może warto czasem zaufać ludziom, którzy są pełnoletni? Nie przesadzajmy, że nie wolno w czasie przerwy iść zapalić czy wyjść do sklepu. Uważam, że przy każdym wyjściu należy ostrzec osobę opuszczającą teren szkoły jakimi to grozi konsekwencjami a 18 leni osoba sama zdecyduje, czy wychodzi czy nie. Proste.
z
zwykły ja
ani stary, ani stetryczały, ani pruską dyscypliną szkolony nie jestem, ale w czym problem?? dzieciak w szkole jest w szkole a jak dorosły odpowiedzialny za siebie wszystko wiedzący to .. niech od pracy idzie i ... to samo usłyszy nie opuszcza się miejsca pracy w godzinach pracy. Niestety dzieci co mają dzieci, nie umiejąc wychować tych swych cudów zawsze chętnie rozpętają gównoburze. Zapewne to Ci najlepsi uczniowie podnieśli larum bo nie mogą na długiej przerwie do Biblioteki Uniwersyteckiej po pomoce naukowe się udać. Jak bym 17 lat temu z takim "postulatem" do rodziców sie udał ... zabili by mnie śmiechem :) no nic ważne że mają ajfony.
n
nie znaczy od razu
dojrzały.Co przerwa stoją przed budynkiem szkoły,palą,plują,śmiecą,ale przede wszystkim zachowują się bardzo hałaśliwie i przeklinają co drugie słowo.Nie tylko tam tak było,w każdej ponadgimnazjalnej niemal,gdzie żaden zakaz nie obowiązuje.
A
Adam
Z pewnością zwiększa to bezpieczeństwo uczniów.
Owszem, zgadzam się, że pełnoletniej osoby nie można do niczego zmuszać. Ale przecież nikt 18-latka do chodzenia do szkoły nie zmusza. Pełnoletnia osoba może w każdej chwili przerwać naukę. Może też zmienić szkołę. A jeśli już zdecyduje się do danej szkoły uczęszczać to powinna przestrzegać jej regulaminu. Nie dziwię się zresztą, że dyrektorzy decydują się na takie zaostrzenia. Jeśli dojdzie do wypadku w czasie "zajęć szkolnych" rodzice (także tych dorosłych dzieci) oskarżą szkołę- nie ważne czy wypadek miał miejsce na terenie placówki czy poza nią, a uczeń sam wyszedł poza teren szkoły.
Wróć na i.pl Portal i.pl