Szokujące doniesienia "Spiegla". Emerytowani niemieccy piloci wojskowi szkolą pilotów chińskiej armii

Aleksandra Jaros
Opracowanie:
Byli piloci wojskowi z Niemiec od kilku lat szkolą pilotów myśliwców w Chinach
Byli piloci wojskowi z Niemiec od kilku lat szkolą pilotów myśliwców w Chinach Mil.ru
Byli piloci wojskowi z Niemiec już od kilku lat szkolą pilotów myśliwców w Chinach - ustaliły tygodnik "Spiegel" i telewizja ZDF. Chodzi o "co najmniej kilku" Niemców, którzy są zatrudnieni w Chinach jako trenerzy i otrzymują wynagrodzenie za pośrednictwem fikcyjnych firm – opisuje "Spiegel".

Niemiecki minister obrony interweniuje

Jak ustaliły tygodnik "Spiegel" i telewizja ZDF, byli piloci wojskowi z Niemiec od kilku lat szkolą pilotów myśliwców w Chinach.

W sobotę niemiecki minister obrony Boris Pistorius spotkał się ze swoim chińskim odpowiednikiem Li Shangfu na marginesie forum bezpieczeństwa Shangri-La w Singapurze, gdzie zażądał "natychmiastowego zakończenia tych szkoleń".

Pistorius "jasno dał do zrozumienia, że Berlin uważa za niedopuszczalne, aby byli piloci niemieckich sił zbrojnych przekazywali swoją wiedzę chińskim pilotom" – relacjonuje tygodnik. Spotkanie ministrów zamiast planowanych pierwotnie 30 minut trwało ponad godzinę.

W ocenie Pistoriusa, była to otwarta rozmowa, podczas której "wyraźnie wyrażono różnice zdań między Berlinem a Pekinem". "Chiński minister obrony zareagował bardzo ostrożnie", ale nie zakwestionował, że chińskie siły powietrzne zatrudniały trenerów z Niemiec – dowiedział się "Spiegel".

Chiny mogły poznać tajne informacje wojskowe m.in. NATO

O sprawie szkoleń chińskich pilotów poinformowały w piątek "Spiegel" oraz ZDF. Z ustaleń tych mediów wynika, że służby bezpieczeństwa 'uważają za bardzo prawdopodobne", że dzięki temu procederowi piloci w Chinach mogli poznać tajne informacje wojskowe – np. rozlokowanie sił Bundeswehry i NATO, "a nawet przećwiczyć scenariusze ataku, które byłyby pomocne przy chińskim ataku na Tajwan".

Jak dowiedział się "Spiegel", niemieccy piloci wojskowi po przejściu na emeryturę byli rekrutowani przez 'pozornie nie budzące podejrzeń firmy" z RPA czy Nowej Zelandii, a następnie wysyłani do Chin. "Ich roczne wynagrodzenie za pracę w Chinach w niektórych przypadkach mogło być nawet sześciocyfrowe" – podkreślił tygodnik.

"Najwyższy czas, aby ta niemiecka naiwność się skończyła. Fakt, że emerytowani żołnierze sił powietrznych szkolą pilotów myśliwców w Chinach, jest absurdem i nie możemy tego zaakceptować" – skomentowała przewodnicząca komisji obrony Bundestagu Marie-Agnes Strack-Zimmermann (FDP).

Zaapelowała także o szybkie zaostrzenie przepisów Bundeswehry, dotyczących emerytowanych żołnierzy tak, aby mogli pracować jako szkoleniowcy wyłącznie w armiach krajów NATO i ze strategicznymi partnerami.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Okiem Kielara odc. 14

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
oko
nie dziwi nic... te "gasienice" zawsze się sprzedają ...a póżniej informacja że wykonywali tylko rozkazy ....
R
Raff🇵🇱
Zawsze mówiłem że Niemcy to najpodlejszy naród na ziemi.

Największa zaraz i przekleństwo swiata
F
Fakty
4 czerwca, 4:26, Only Peace:

Szkolili się ze Stalinem,Putinem,obecnie Xi.Oby tylko przeciwko USA i całemu wolnemu światu

Pełna zgoda, tacy są Niemcy!

M
Marek
To są instruktorzy, a nie żadni trenerzy. Trener to w sporcie. Angielski "trainer" to też polski instruktor.
O
Only Peace
Szkolili się ze Stalinem,Putinem,obecnie Xi.Oby tylko przeciwko USA i całemu wolnemu światu
8gwiazdek=osiem set
Schweinehund...
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl