Piątka, która zebrała się na pomiędzy Wellington Straight a Aintree, została siłą usunięta przez marszali wyścigu, kiedy kierowcy wrócili do swoich boksów.
Proces w Northampton Crown Court usłyszał, że grupa stwarzała "bezpośrednie ryzyko poważnej krzywdy" dla kierowców i marszałków.
Pod koniec dwutygodniowego procesu ława przysięgłych potrzebowała zaledwie ośmiu godzin i 40 minut, aby wydać wyroki skazujące na Davida Baldwina (47 lat), Emily Brocklebank (24 lata), Alasdaira Gibsona (22 lata), Louisa McKechnie (22 lata), Bethany Mogie (40 lat) i Joshuę Smitha (29 lat).
Chociaż Baldwin nie wyszedł na tor, znaleziono go na parkingu z klejem, opaskami plastikowymi i banerem "Just Stop Oil". Prokuratura argumentowała, że cała szóstka była "zorganizowana".
Kierowcy i marszale F1 byli zagrożeni
Podczas procesu odtworzono materiał wideo Yuki Tsunoda i Estebana Ocona z AlphaTauri, którzy przejeżdżają obok protestujących.
- Istniało oczywiście bezpośrednie ryzyko spowodowania poważnych szkód - powiedział prokurator Simon Jones - Oczywiste jest, że mogli zostać uderzeni przez szybko poruszające się pojazdy z oczywistymi bardzo poważnymi konsekwencjami. Twierdzimy, że ich działania spowodowały również ryzyko dla samych kierowców i obsługi toru.
Wszyscy oskarżeni zaprzeczyli zarzutom. McKechnie powiedział, że podjęto "skrupulatne planowanie", aby zapewnić, że protest był "tak bezpieczny, jak to możliwe". Powiedział też, że "kierowcy są najlepsi na świecie" i "nawet nie wzdrygnęliby się na coś takiego".
Pięciu protestujących, którzy wtargnęli na tor, zostało uznanych za winnych jednogłośnym wyrokiem. Baldwin był winny większością głosów.
Ogłoszenie wyroku odbędzie się w Northampton Crown Court 31 marca. Całej szóstce grozi kara więzienia.
