Pracom legislacyjnym towarzyszą otwarte oskarżenia o korupcję i przekupywanie posłów w celu poparcia ustawy. Dwie partie opozycyjne zapowiedziały, że odwołają swoich posłów, którzy głosowali za jej przyjęciem. Według jednego z posłów, niektórym członkom opozycji płacono równowartość 16 tys. dolarów za poparcie ustawy.
Wyższe podatki i łapówki w parlamencie
Ustawa finansowa przeszła w ubiegły czwartek, a 204 ustawodawców - głównie z partii rządzącej - głosowało za jej poparciem, podczas gdy 115 głosowało przeciwko niej. We wtorek rano parlament omówił wszystkie poprawki do ustawy, klauzula po klauzuli, po czym odbyło się ostateczne głosowanie. Teraz ustawa została przyjęta - 195 głosami parlamentu przeciwko 106 - pomimo gniewu opinii publicznej, zostanie ona przedstawiona prezydentowi Williamowi Ruto przez przewodniczącego Zgromadzenia Narodowego Mosesa Wetang'ula w celu zatwierdzenia jej jako obowiązującego prawa, które wejdzie w życie 1 lipca.
Zgodnie z kenijskim prawem, poseł może zostać odwołany tylko za rażące naruszenie konstytucji lub jakiegokolwiek innego prawa, popełnienie przestępstwa na mocy ustawy o wyborach, niewłaściwe postępowanie, które może przynieść hańbę urzędowi i niewłaściwe zarządzanie funduszami publicznymi. Więc krytykowani posłowie nie przejmują się groźbami partyjnych władz. Ale gniewu wyborców nie unikną. W ciągu ostatnich kilku dni większość posłów opozycji, którzy głosowali za rządem, zdecydowała się wyłączyć swoje telefony komórkowe, po tym jak wściekli Kenijczycy umieścili ich prywatne numery w Internecie, wzywając wyborców do wysyłania smsów z zarzutem zdrady.
Zaciskanie pasa w Kenii
Według rządu podwyżki podatków są niezbędne do dalszego spłacania odsetek od wysokiego długu publicznego. Ustawodawcy poszli na pewien kompromis w sprawie ustawy finansowej, rezygnując z proponowanych podwyżek ceny chleba, podatku od posiadania samochodu i od transakcji finansowych. Ale to nie wystarcza protestującym, którzy twierdzą, że koszty życia są już zbyt wysokie.
źr. VOA News
