11 września w Szwecji odbędą się wybory parlamentarne. Głównym tematem kampanii stały się krwawe porachunki, w wyniku których giną przypadkowe osoby. Szwecja przez wiele lat była postrzegana jako państwo bezpieczne, jednak, jak podkreśla "Politico", sytuacja zmieniła się ze względu na działające w państwie gangi.
W Szwecji giną przypadkowe osoby
"Politico" wymienia sytuacje, w których na ulicach szwedzkich miast zginęły zupełnie przypadkowe osoby. W strzelaninie w centrum handlowym w Malmoe zginęła kobieta. W okolicach placu zabaw w wyniku wymiany ognia między grupami przestępczymi zginęła z kolei kobieta z dzieckiem.
Podkreślono, że od początku tego roku w samym Sztokholmie zgonów związanych z użyciem broni było 21, a w Malmoe – 11. W całym 2021 roku zastrzelono 45 osób, a 115 zostało rannych.
Mieszkańców Szwecji ogarnął strach
"Cztery dni po strzelaninie park Eskilstuna był prawie pusty, pomimo słonecznej pogody. Matka pozwoliła swojemu sześcioletniemu synowi poskakać na niewielkiej trampolinie, jednak gdy ten się oddalił, nerwowo zawołała go do siebie. Po kilku minutach postanowiła odejść" - napisano w "Politico", zaznaczając, że mieszkańców Szwecji ogarnął strach.
Obywatele Szwecji zaczęli obawiać się o własne życie i coraz częściej unikają przestrzeni publicznej.
Jak wynika z ostatnich badań Uniwersytetu w Göteborgu, na niecały tydzień przed wyborami parlamentarnymi w Szwecji, prawo i porządek stały się najważniejszymi kwestiami dla wyborców i mogą pełnić kluczową rolę w wyniku wyborów.
Do sprawy odniósł się Zbigniew Ziobro
„Szwecja, niegdyś oaza bezpieczeństwa. Polityka otwartych drzwi dla obcych kulturowo imigrantów zmieniła ten kraj w scenę krwawych porachunków” - napisał na Twitterze minister sprawiedliwości.
"U nas głupcy niszczyli zapory graniczne i wyzywali żołnierzy, by wpuścić takie grupy do Polski bez kontroli" - dodaje we wpisie Zbigniew Ziobro.
Źródło: Politico
lena
