Finał procesu Kamila Durczoka przed sądem w Piotrkowie
Szybko zakończył się proces Kamila Durczoka przed sądem w Piotrkowie. Już po drugiej rozprawie, która odbyła się w środę 17 marca 2021 roku. Prokurator i obrońca wygłosili mowy końcowe. Sąd odroczył ogłoszenie wyroku.
Zamykając przewód sądowy, przewodnicząca składu orzekającego, sędzia Małgorzata Krupska-Świstak, uprzedziła o możliwej zmianie kwalifikacji czynu[/b] na dwa odrębne - z art. 178 par. 1 kk (Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2) oraz z art. 86 par. 1 kw (Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny).
Tymczasem prokurator Anna Mosur podtrzymała stawiany przez oskarżyciela publicznego od początku zarzut sprowadzenia bezpośredniego zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym w stanie nietrzeźwości, za co grozi do 12 lat więzienia i zażądała dla Durczoka kary 2,5 roku pozbawienia wolności, 7 lat zakazu prowadzenia pojazdów i 50 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Obrońca Kamila Durczoka, adwokat Łukasz Isenko, przyznał, że oskarżony jest winny jazdy po pijanemu i spowodowania zagrożenia w ruchu, ale nie spowodowania bezpośredniego zagrożenia katastrofą. Podkreślił, że jasno wynika to z opinii dwóch niezależnych zespołów biegłych Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra J. Sehna w Krakowie. Poprosił sąd o karę wolnościową, w postaci ograniczenia wolności, prac społecznych lub warunkowego zawieszenia wykonania kary.
Wyrok w sprawie Kamila Durczoka zostanie ogłoszony 30 marca 2021 w samo południe.
Ruszył proces Kamila Durczoka. Dziennikarz pojawił się w sąd...
Zobacz również
