Odbyła się ona w sobotę w hali Zespołu Szkół imienia Jana Pawła II przy ulicy Wschodniej 57.
Ponad 13 tysięcy złotych na stypendia
Pierwsza edycja miała miejsce w styczniu tego roku. Wzbudziła duże zainteresowanie wśród miejscowej publiczności. Pomysłodawca i organizator tanecznej gali - Fundacja Strefa JP 2 z Szydłowca, postanowiła pójść za ciosem. Cel był szczytny - zbiórka pieniędzy na stypendia „Wujka Karola” dla zdolnych dzieci i młodzieży z powiatu szydłowieckiego.
W szranki stanęło sześć par. Formuła polegała na tym, że najpierw ich występy oceniało pięcioosobowe jury, potem głosowała publiczność - im więcej pieniędzy wrzuciła do puszki danej pary, tym lepszy wynik osiągał ów duet. Symboliczny wstęp do hali kosztował pięć złotych. Ogółem dochód z imprezy wyniósł 13.040 złotych.
Duchowny w walcu
Znane osoby w Szydłowcu wystąpiły w parach z profesjonalnymi tancerzami. Publiczność najwyżej oceniła walca angielskiego w wykonaniu księdza Adriana Jakubiaka (wikariusza z Parafii Najświętszej Marii Panny w Szydłówku) oraz Wiktorii Malmon. Zaprezentowali się jako pierwsi na parkiecie, na werdykt czekali dwie i pół godziny. Występ kapłana wzbudził pozytywny oddźwięk, zwłaszcza wśród młodzieży, z którą Jakubiak na co dzień pracuje w Publicznym Gimnazjum numer 1 w Szydłowcu (uczy religii). Para ta zdobyła 3404 głosy, o dwa tysiące więcej od drugiej pary - Agnieszki Banaszczyk oraz Jakuba Jaworskiego.
Pierwsza z wymienionych to znana właścicielka kwiaciarni w Szydłowcu, wspierająca charytatywne przedsięwzięcia. Zaczęła taniec... na stole, wśród usypanych róż. Potem na parkiet przeniósł ją partner i zaprezentowali pełną ekspresji cha-chę.
Trzecie miejsce zajęli: Magdalena Nowacka (dyrektor Żłobka Miejskiego w Szydłowcu) oraz Wiktor Kasprzyk, którzy wykonali sambę. Zdobyli 1254 głosy. Czwartą pozycję ex equo zajęły trzy pozostałe pary. Marek Plewa, wiceprzewodniczący Rady Miasta Szydłowiec razem z Julią Jaworską zatańczyli jive’a, Marcin Pawlak (znany szydłowiecki przedsiębiorca) oraz Daria Wrzesień zaprezentowali walca wiedeńskiego, zaś Agnieszka Górska, radna sejmiku Mazowsza wystąpiła z Mateuszem Michałkiewiczem w tangu. Te trzy pary uzyskały łącznie 2.029 głosów.
Każdy występ wyjątkowy
W ostatnich tygodniach poprzedzających imprezę tancerze szlifowali umiejętności pod okiem Moniki Seweryn, szefowej szkoły tańca w Zamku w Szydłowcu oraz Kamila Górlickiego, profesjonalnego tancerza, pochodzącego z tego miasta, mieszkającego obecnie w Radomiu. Organizatorzy podziękowali obojgu za pomoc.
Każda para zaprezentowała się w oryginalny sposób, była wyjątkowa, tak w tańcu jak i choreografii, grze aktorskiej. Ich popisy oceniali jurorzy: Irena Przybyłowska-Hanusz (prezes Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Szydłowca), Anita Herka Ubysz (germanistka z Liceum Ogólnokształcącego imienia Henryka Sienkiewicza w tym mieście), Marcin Banaszczyk (redaktor portalu Nasz Szydłowiec), Igor Olesiński (tancerz i wolontariusz) i Mariusz Szymkiewicz, trener karate z klubu Mushin, ubiegłoroczny zwycięzca imprezy. Uczestnicy zgodnie podkreślali, że najważniejszy był szczytny cel. Dochód zasili fundusz stypendialny.