Obraźliwe hasła na samochodzie
W sobotę media społecznościowe zaczęło obiegać kontrowersyjne i dwuznaczne zdjęcie samochodu marki BMW. Tablica rejestracyjna pojazdu zawierała skrót liter, który w slangu doskonale jest kojarzony i nawiązuje do agresji wobec policji. Chodzi o hasło CHWDP.
Nad tablicą znajdowały się natomiast naklejki, które mogłyby wskazywać, że właściciel tak jak nie lubi policji, sympatyzuje z inną służbą mundurową. A być może sam jest strażakiem. Bagażnik obklejony był symbolami straży pożarnej, a samo zdjęcie zostało zrobione z pojazdem straży w tle.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Zdjęcie polaryzowało internautów. Część z nich ubrała to w żart, wymyślając inne sposoby rozwinięcia hasła np. "Chłopy, wyjazd do pożaru" czy "Chwalcie wiernie drużyny pożarnicze". Wiele osób jednak było wyraźnie zniesmaczonych takim podejściem do funkcjonariuszy, tym bardziej, że miało być ono reprezentowane przez przedstawiciela innej ze służb.
Właściciel dostał ultimatum
Nie minęło nawet kilka godzin, a sprawa znalazła swoje rozwiązanie o czym poinformował profil "Psy Dają Głos" na Facebooku, który, jak czytamy w opisie "Zawiera PRYWATNE opinie i zdanie autora. PROPOLICYJNIE".
Okazało się, że auto należy do druha z OSP, który już zdążył otrzymać ultimatum za swoje podejście do służb.
"Potęga internetu. Kierowca ustalony. To strażak OSP. Tu wielkie brawa dla jego jednostki. Dostał ultimatum: albo zrobi coś z tymi hasłami na aucie albo oddaje mundur. BRAWO!!! TAk należy ucinać zapędy chawudepiastów" - podał fanpage.
rs