Na pokładzie jedynego rosyjskiego lotniskowca wybuchł w czwartek pożar.
Z Admirała Kuzniecowa ewakuowano 20 osób. Nikt nie został ranny, nie wiadomo, jaka była przyczyna ognia, który udało się szybko opanować. Admirał Kuzniecow, który zwodowano w roku 1985 przechodził kolejny już remont w stoczni "Zwiozdoczka" w Murmańsku nad Morzem Barentsa. Szefostwo marynarki zapewniało, że wróci on do służby w tym roku, termin jednak przesunięto na rok 2024.
Pechowy Admirał Kuzniecow
To pechowa jednostka i nie pierwszy to pożar, który wybuchł na pokładzie lotniskowca W roku 2019 w ogniu, wywołanym na tej jednostce zginęła jedna osoba, kilkanaście innych odniosło obrażenia.
Czwartkowy pożar wybuchł w kabinach na lewej burcie okrętu flagowego rosyjskiej marynarki wojennej. Aleksiej Rachmanow, który stoi na czele United Shipbuilding Corporation, firmy nadzorującej prace naprawcze, powiedział RIA Novosti, że pożar miał miejsce podczas prac remontowych.
Dodał: Był to lokalny pożar, został ugaszony przez personel i strażaków, którzy są na terenie zakładu. System kontroli uszkodzeń zadziałał szybko, nie było uszkodzeń.
Wypadek, a może sabotaż?
To ostatni incydent w tym tygodniu po dwóch tajemniczych eksplozjach w regionie Irkucka. Potężne płomienie wystrzeliły w niebo z gigantycznego pożaru w jednym z zakładów w Markowskoje w przenikliwym mrozie minus 22 stopnie Celsjusza.
Co najmniej siedem osób odniosło obrażenia w wyniku wybuchu w Angarsku. Padają głosy, że mogło dojść do sabotażu lub ataku.
Ted
