Obszerny raport na ten temat przygotowały dziennikarki Reutersa: Mari Saito i Maria Cewkowa. Ich ustalenia dotyczą m.in. operacji mającej na celu przejęcie elektrowni w Czarnobylu. Jak podkreślono, w niespełna dwie godziny, bez walki, 169 członków ukraińskiej Gwardii Narodowej złożyło broń.
"Dochodzenie Reutersa wykazało, że sukces Rosji w Czarnobylu nie był przypadkiem, ale częścią długotrwałej operacji Kremla mającej na celu infiltrację państwa ukraińskiego za pomocą tajnych agentów" – czytamy.
Źródło agencji twierdzi bowiem, że Rosja wysłała swoich agentów do Czarnobyla już w ubiegłym roku. Mieli oni za zadanie przekupić urzędników i przygotować grunt pod przejęcie terenu elektrowni. Dziennikarki nie mogły zweryfikować szczegółów tej tezy, jednak Ukraińskie Państwowe Biuro Śledcze przyznało, że prowadzi dochodzenie w sprawie byłego wysokiego rangą funkcjonariusza wywiadu, Andrija Naumowa, podejrzanego o zdradę za przekazanie czarnobylskiej tajemnicy bezpieczeństwa obcemu państwu.
Separatysta na czele rządu
Nie jest tajemnicą, że głównym celem Rosji w pierwszym etapie wojny było zdobycie ukraińskiej stolicy. Celem Moskwy było tu obalenie legalnych władz i powołanie marionetkowego, zależnego od siebie rządu. Dziennikarki ustaliły, kto miałby stanąć na jego czele. Chodzi o ukraińskiego przedsiębiorcę, byłego deputowanego do Rady Najwyższej Ukrainy, a także byłego premiera nieuznawanej międzynarodowo Federacyjnej Republiki Noworosji.
"Źródła znające plany Kremla powiedziały, że Moskwa liczyła na aktywację uśpionych agentów wewnątrz ukraińskiego aparatu bezpieczeństwa. Potwierdziły one doniesienia zachodniego wywiadu, że Kreml przygotowywał Olega Cariowa do kierowania marionetkowym rządem w Kijowie" – podaje Reuters.
Dziennikarki przywołują w swoim raporcie przyjaciela Putina, byłego ukraińskiego deputowanego Wiktora Medwedczuka. Przypominają, że już w czerwcu ukraiński prokurator generalny ujawnił, że miał on zaszyfrowany telefon wydany przez Rosję, aby mógł komunikować się z Kremlem.
Medwedczuk został w kwietniu złapany przez ukraińską służbę bezpieczeństwa. Obecnie przebywa w więzieniu, gdzie oczekuje na proces za zdradę.
reuters.com
