Tak od czerwca dojedziemy pociągiem z Kujaw i Pomorza w Bory Tucholskie, na Hel, do Kołobrzegu i... Chorwacji

Na nadmorskie plaże i w serce Borów Tucholskich dojedziemy sezonowymi bezpośrednimi pociągami regionalnymi. Od wakacyjnej korekty rozkładu PKP, czyli od 15 czerwca, dowiozą nas tam „Latarnik”, „Rybitwa” i „Borsuk”.

W połowie czerwca samorząd województwa uruchomi nowe połączenia nie tylko do Kołobrzegu i na Hel, ale też do Bydgoszczy, Grudziądza, Chełmży (powiat toruński), Skępego (powiat lipnowski) i Tlenia (powiat świecki). Dodatkowe pociągi przejadą do końca roku pół miliona kilometrów, koszt ich uruchomienia to 12,5 mln złotych.

Po kilkuletniej przerwie, 19 czerwca ze stacji Bydgoszcz Główna wyjedzie sezonowy bezpośredni codzienny pociąg na Hel, zatrzymujący się w popularnych kurortach na Półwyspie Helskim oraz na stacjach kolejowych Trójmiasta.

Z połączenia skorzystają też mieszkańcy Grudziądza, których na przesiadkę do tego połączenia w Laskowicach Pomorskich dowiezie dodatkowy pociąg.

Nowością letniego rozkładu jazdy jest również pociąg „Borsuk”, który od 28 czerwca codziennie, przez Bory Tucholskie i Wdecki Park Krajobrazowy, będzie kursować z Torunia do Czerska (województwo pomorskie), zatrzymując się między innymi na stacjach w Tleniu i Osiu.

Również od 28 czerwca do rozkładu PKP wróci wakacyjny weekendowy bezpośredni pociąg „Rybitwa” z Torunia do Kołobrzegu.

Uzupełnieniem oferty sezonowej jest nowy bezpośredni pociąg na Zachodnie Wybrzeże, który od 16 czerwca w dni powszednie (od poniedziałku do piątku) będzie jeździć na trasie Bydgoszcz – Kołobrzeg.

Dodajmy, że samorząd województwa, który jest organizatorem pasażerskich przewozów kolejowych w regionie, przeznaczy na nie w tym roku 237 mln złotych. W tej kwocie są koszty rekompensat dla Arrivy i Polregio oraz koszty dostępu do infrastruktury kolejowej i opłaty dworcowe – 31,3 mln zł. Samorząd jest właścicielem trzech czwartych pociągów (37 składów) obsługujących regionalne połączenia.

Natomiast jeszcze nie ruszyło, a już cieszy się ogromnym zainteresowaniem nowy, bezpośredni kurs z Polski do Chorwacji. 27 czerwca pojedzie pierwszy pociąg PKP Intercity z Warszawy do Rijeki (będzie kursował do 29 sierpnia).

Jak już pisaliśmy, do Chorwacji będzie można podróżować (prawdopodobnie wagonami IC „Sobieski”), przez cztery dni w tygodniu.

Wakacyjny skład będzie starował z Warszawy o godz. 14.05, na miejsce dotrze o godz. 8:45 następnego dnia, czyli po ponad 18 godzinach, pokona 1240 km.

Oto jego trasa:

• 14:05 - wyjazd z Warszawy,

• 17:00 – Katowice,

• 21:50 – Wiedeń,

• 6:00 - Ljubljana (Słowenia – tutaj zostanie połączony z pociągiem „Istra” z Budapesztu)

• i 8:45 - Rijeka w Chorwacji.

Najtańsze bilety mają kosztować niecałe 200 złotych. Będzie można je kupić przez internet w systemie eIC 2.0, w aplikacji PKP Intercity i w kasach na dworcach.

Z Bydgoszczy Głównej można np. wyjechać o godz. 10.40, IC „Zamoyskim”, w Warszawie ten pociąg jest (według rozkładu o 13.30), więc tam pół godziny poczekamy na połączenie do Chorwacji o godz. 14.05. IC „Zamoyski” zatrzymuje się w naszym województwie na stacjach: Bydgoszcz Leśna, Bydgoszcz Wschód, Solec Kujawski, Toruń, Aleksandrów Kujawski, Włocławek. Obecnie podróż z Bydgoszczy do Warszawy (225,83 km) zajmuje ok. 3 godzin.

Z Inowrocławia dojedziemy na warszawski pociąg do Chorwacji z przesiadką na toruńskim PKP. Wyjazd o godz. 9.44, by w Toruniu poczekać na IC „Zamoyski”, który wyruszy stąd o godz. 11.18.

Również z Grudziądza będzie przesiadka w Toruniu do wspomnianego IC „Zamoyski”, wyjazd z Grudziądza o godz. 9.42, a z Torunia o 11.18.

Natomiast w drogę powrotną z Rijeki do Warszawy nowy pociąg miałby wyruszać o godz. 19.00, by do polskiej stolicy dotrzeć o godz. 13:50 następnego dnia.

Pociągi, m.in. w naszym regionie, cieszą się dużą popularnością, a latem przeżywają prawdziwe oblężenie.