W piątek około południa lider Konfederacji przekonywał na rzeszowskim Rynku, że jego partia nie wejdzie w koalicję ani z Prawem i Sprawiedliwością, ani z Platformą Obywatelską. Z treści opublikowanej rozmowy szefa NIK Mariana Banasia z powiązanym z Donaldem Tuskiem, warszawskim prawnikiem Markiem Chmajem wynika jednak coś innego.
Do spotkania miało dojść latem tego roku. Prezes NIK ustalał z nim plan działań politycznych, które miały doprowadzić do zwycięstwa Platformy Obywatelskiej w wyborach parlamentarnych 2023. Wspominał przy tym m. in. o politykach Konfederacji i kandydującym do Sejmu z ich ramienia swoim synu - Jakubie Banasiu.
Taśmy Banasia. Szef NIK chciał doprowadzić do wygranej PO
Banaś ustalał w rozmowie układankę polityczną po wyborach. Celem działań miała być pomoc Platformie Obywatelskiej w zmianie władzy w Polsce.
Poniżej, opublikowany przez portal tvp.info, fragment rozmowy Mariana Banasia i mecenasa powiązanego z Platformą Obywatelską Marka Chmaja.
MARIAN BANAŚ: Żebyś tam przekazał informacje. Ja się zgodziłem, żeby [syn] Kuba [Banaś] tam [w Konfederacji] był z jednego powodu, że my musimy pilnować, żeby oni nie weszli w koalicję z PiS-em.
MAREK CHMAJ: No i bardzo dobrze, ja to samo tłumaczę.
MARIAN BANAŚ: Ja tam mam trochę swoich ludzi, przecież ja tam idę po...
MAREK CHMAJ: Zgodziłeś się? Czyli Kuba nie że sam chciał? Uzgadniał wcześniej z tobą?
MARIAN BANAŚ: Oczywiście, no przecież ja bym go nie puścił. Rozumiesz. Mówię chłopie, bo my musimy. Wiesz, bo tam były takie tendencje, że może być koalicja [z PiS]. A ja do tego nie dopuszczę. (…) Na wszelki wypadek, gdyby się okazało, że oni potrzebują koalicjanta, a tu by mieli jakieś przełożenie, no to kurczę mamy znowu z parę miesięcy…
MAREK CHMAJ: Każdy na wagę złota.
MARIAN BANAŚ: Na wagę złota.
MAREK CHMAJ: A on ma miejsce biorące. Dobre.
MARIAN BANAŚ: A ja mu mówię, słuchaj, jeżeli jest taka sytuacja, bo wiesz oni też chcą się umocnić, bo wiedzą, że jak Kuba będzie, to oni też będą mieć. Ale to daje jednoznaczny sygnał, że jednak w tym momencie. (…) nie ma miękkiej gry (…) żeby tam zaczęli przechodzić posłowie i mam tam przełożenie na tę Sierakowską, ona stamtąd wyszła. (…) To jest moja robota (…) W ten sposób ich osłabiamy cały czas, bo ten elektorat może tylko i wyłącznie zgarnąć Konfederacja. Nikt więcej, a każda część elektoratu… Ona ma za sobą niemałe środowisko tych katolików i tych innych.
MARIAN BANAŚ: Idzie dobrze. Szefowi powiedz, że będziemy mieć bardzo dużą kontrolę i wpływ nad Konfederacją w związku z tym, że Kuba tam wszedł. (…) i nie ma obawy, że…
MAREK CHMAJ: i że na październik szykujesz kosz prezentów
MARIAN BANAŚ: …i rozumiesz koniec września, początek października i wtedy też będzie tutaj z waszej strony, żebyśmy to nagłaśniać… (…) Ja będę działał do ostatniej chwili, bo mnie nie obowiązuje żadna cisza wyborcza.
*************
W piątek w Rzeszowie Mentzen unikał odpowiedzi na pytania Nowin. Pomimo naszych kilkukrotnych próśb nie odniósł się do treści rozmowy.
O sprawę taśm Banasia zapytaliśmy Michała Połuboczka, kandydata Konfederacji do Sejmu z Podkarpacia:
