Zima przegoniła lato. I to dosłownie. W Tatrach w ostatni dzień kalendarzowego lata sypnęło mocno śniegiem i zrobiło się zimno.
- Ostatni dzień lata w Tatrach wygląda zupełnie nieletnio. od wysokości 1300 metrów rano padał śnieg. Na Kasprowym Wierchu spadło 5 cm świeżego śniegu. Popołudniem opady śnieg przeszły w mżawkę. Robi się taka glazura lodowa. Czyli warunki najgorsze z możliwych. Jest po prostu wyjątkowo ślisko - mówi Piotr Konopka, ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
TOPR odradza wyjście w wyższe partie gór. Głównie dlatego, że jest ślisko, ale także z uwagi ma chmury i mgłę. Widzialność ogranicza się do 50 metrów. O widokach więc nie ma co marzyć.
- Siedzeń na razie w domu i przeczekać. A jeśli ktoś już musi spacerować, to niech się trzyma możliwie najniższych partii, dolin. Lepiej nie zapuszczać się na strome zbocza górskie i nie tam gdzie grozi nam upadek z wysokości - apeluje ratownik TOPR.
Pierwsze opady śniegu w Tatarach pozwoliły już niektórym na... ulepienie bałwanów. Sześć takich śnieżnych ludków stanęło przy schronisku górskim w Dolinie Pięciu Stawów.
Zima jednak na dłużej nie zostanie w górach. Według prognoz już w weekend nadejdzie ocieplenie. Według prognoz w sobotę i niedzielę na Kasprowym Wierchu termometry mają wskazać 10-12 stopni powyżej zera.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
