Wezwanie o pomoc nadeszło po północy. Trzech polskich wspinaczy utknęło pod szczytem Gerlacha. Początkowo ratownicy próbowali nawigować Polaków przez telefon - przy użyciu współrzędnych GPS. W końcu jednak polscy wspinacze poddali się i poprosili Słowaków o pomoc.
- Z powodu niewiedzy terenowej i wyjątkowo złych warunków pogodowych nie byli w stanie samodzielnie zejść. W godzinach nocnych przyszła bowiem znaczna zmiana pogody, na wyższych partiach zaczął padać śnieg i było mgliście - informują słowaccy ratownicy.
Na pomoc Polakom ruszyło dziesięciu ratowników w dwóch grupach. Potrzebujących pomocy - dwóch mężczyzn i kobietę - ratownicy ewakuowali spod szczytu przy użyciu technik linowych - w rejon tzw. Batyżowickiej Próby.
- Wszyscy wspinacze spędzili całą noc w złych warunkach na skraju sił, ale udało się doprowadzić ich do Domu Śląskiego, skąd zostali przetransportowani do Starego Smokovca, gdzie zakończyła się akcja ratunkowa - dodają słowaccy ratownicy.
W Tatrach - zarówno po polskiej, jak i po słowackiej stronie, nadeszło załamanie pogody. - Warunki do uprawiania turystyki w wyższych partiach Tatr są bardzo trudne. Od wysokości około 1800m n.p.m. spadł świeży śnieg, którego cienka warstwa utrzymuje się na szlakach. W wielu miejscach występują oblodzenia i jest bardzo ślisko. Dodatkowym utrudnieniem jest niski pułap chmur oraz opady deszczu ze śniegiem ograniczające widzialność, co może być przyczyną utraty orientacji w terenie, a co za tym idzie, pobłądzeń - ostrzega polski Tatrzański Park Narodowy.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
