Raz po raz pojawiają się sprzeczne ze sobą informacje dotyczące zarówno objawów sygnalizujących pojawienie się COVID jak i np. czynników zwiększających lub zmniejszających ryzyko zarażenia.
Upadłe mity: utrata węchu, grupa krwi
Przez długi czas np. obowiązywał „test” w postaci utraty węchu i smaku. Teraz ma on znaczenie drugorzędne, a jego miejsce zajęły chore zatoki lub gardło. To samo z grupą ryzyka: obowiązującą „regułę”, iż grupa krwi 0 zmniejsza ryzyko zachorowania zastąpiła przekonanie, że taką rolę zmniejszającą ryzyko pełni aktywność fizyczna.
Pogoda wpływa na emisję COVID?
Sprzeczne informacje pojawiały się także co do tego czy pogoda wpływa na tempo epidemii czy nie.
Po roku badań, wszelkie tezy zostały zweryfikowane przez twarde dane. Jakie płyną stąd wnioski? Ciekawe informacje na ten temat przekazał w rozmowie z Gazeta.pl prof. Mariusz Figurski, dyrektor Centrum Modelowania Meteorologicznego Instytutu Meteorologii Gospodarki Wodnej - Państwowego Instytutu Badawczego.
Płyną z niej dwa kluczowe wnioski.
Po pierwsze wpływ pogody na zachorowalność na COVID-19 jest różny w różnych regionach świata, a nawet Polski.
Po drugie, poza wszelką wątpliwością jest to, że emisja wyraźnie zwalnia gdy jest słońce (mocne nasłonecznienie, wysoka temperatura powietrza) i niższa (poniżej 50 proc.) wilgotność powietrza.
Teraz: 13.05.2021. Wraz z pojawieniem się słońca i wysokiej ...
„Transmisji koronawirusa sprzyja niska temperatura, mało słońca oraz bardzo wysoka lub bardzo niska wilgotność powietrza. I taką pogodę odnotowano właśnie na przełomie września i października” wyjaśnił ekspert w rozmowie z gazeta.pl, wyjaśniając, że ciepłe lato ubiegłego roku ograniczyło wyraźnie skalę emisji koronawirusa, a w konsekwencji mimo dużej mobliności Polaków zachorowań było stosunkowo mało.
Czekając na ciepło, czekamy na nową normalność
Na czym ten wpływ aury na wirusa polega? Wyjaśnienie jest proste – gdy jest gorąco i sucho a na dodatek świeci słońce, wirus żyje kilka godzin. Przy jesiennej pogodzie, a nawet takiej jaka spotyka nas teraz w majówkę, może żyć nawet do dwóch dni.
Gdy więc idziemy do sklepu czy nawet na spacer, w zależności od aktualnego stanu pogody ponosimy ryzyko małe albo nawet 20-krotnie większe.
I jeszcze jedno: nie udowodniono, by – wbrew stereotypom – silny wiatr ułatwiał roznoszenie się choroby.
NEWSY DNIA. Kliknij i przeczytaj!
- Przymrozki i anomalie pogodowe: jabłka, brzoskwinie i winogrona będą jeszcze droższe?
- Czy handel alkoholem w Internecie zostanie w końcu zalegalizowany?
- Upadłość konsumencka po zmianie. Syndyk nie może zabrać wszystkiego. Co z mieszkaniem
- Czekamy na paszporty COVID-owe, by zdecydowanie wybrać się na urlopy zagranicę
