Trener zadowolony z przygotowań
- Przygotowania do nadchodzącego sezonu oficjalne uważam za zakończone. Ostatnie trzy tygodnie spędziliśmy w Polsce. Mieliśmy kapitalne warunki z niskimi temperaturami. Praktycznie nie było wiatru, więc mieliśmy dużo szczęścia. Mieliśmy dwa obozy w Wiśle i jeden w Zakopanem. Skakaliśmy w formule hybrydowej korzystając z lodowych torów i lądując na igelicie - poinformował Thurnbichler na profilu Polskiego Związku Narciarskiego.
Austriacki szkoleniowiec zapewnił, że polscy skoczkowie, którzy wystartują w Norwegii są w dobrej formie.
- Wszyscy zawodnicy powołani na Puchar Świata skakali bardzo stabilnie i na wysokim poziomie. Widzimy, że wierzą w swoje umiejętności i wizję skoków. Najbliższe dni wykorzystamy na ostatnie szlify w sprzęcie. Czujemy się gotowi. Jesteśmy głodni rywalizacji, walki w Pucharze Świata - zaznaczył trener.
Kiedy pierwsze zawody Pucharu Świata?
Kadrę na inauguracyjne konkursy w Norwegii tworzyć będą Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Paweł Wąsek, Maciej Kot i Aleksander Zniszczoł. Zabraknie Piotra Żyły, który ma być gotowy na zmagania w Wiśle (7-8 grudnia). Znane są też składy innych reprezentacji, w tym Niemiec, prowadzonych przez byłego opiekuna Biało-Czerwonych Stefana Horngachera. W gronie siedmiu skoczków, którzy zainaugurują zmagania zwraca uwagę jedno nazwisko - Adriana Tittela. Dwudziestolatek skorzystał na przepisie, który promuje medalistów juniorskich mistrzostw świata (ostatniej edycji).
Na 22 listopada w Lillehammer zaplanowano rywalizację mikstów. W kolejnych dniach odbędą się konkursy indywidualne, poprzedzone kwalifikacjami. Kryształowej Kuli bronić będzie Austriak Stefan Kraft.
