Przez kilkadziesiąt kilometrów górzystego etapu ze startem w Cahors wyścigowi przewodziła grupa kilkunastu zawodniczek, która w pewnym momencie miała już ponad 10 minut przewagi nad peletonem.
Kilkanaście kilometrów przed metą na jednym ze wzniesień na samotny atak zdecydowała się Kastelijn. Jadąca w peletonie Kopecky w obawie przed stratą żółtej koszulki narzuciła mocniejsze tempo, które wytrzymało tylko kilkanaście zawodniczek, w tym Niewiadoma. Udało im się dogonić uciekającą grupę, ale Kastelijn się obroniła i minęła metę z przewagą 1.11 nad Holenderką Demi Vollering (Team SD Worx) i 1.12 nad kolejną swoją rodaczką Anouską Koster (Uno-X Pro Cycling Team). Niewiadoma dojechała na szóstej pozycji - 1.13 straty.
Kopecky w końcówce straciła siły, ale obroniła koszulkę liderki. Ma 43 sekundy nad Vollering i 51 nad Ashleigh Moolman z RPA (AG Insurance), która ma taki sam czas, jak czwarta Niewiadoma.
Marta Lach (Ceratizit-WNT) była w środę 56., Agnieszka Skalniak-Sójka (Canyon-SRAM) 79., a Kaja Rysz (Lifeplus Wahoo) - 107. W klasyfikacji generalnej wszystkie zajmują odległe miejsca.
(PAP)
