Tragiczny wypadek po meczu Legii. Kibic spadł z mostu Łazienkowskiego. Nie miał szans
W czwartek około godziny 21.00, niedługo po pełnym emocji meczu Legii Warszawa z Aston Villą na stadionie przy ul. Łazienkowskiej, doszło do tragicznego wypadku z udziałem kibica warszawskiej drużyny. Spadł on z mostu Łazienkowskiego i zginął na miejscu. Pomimo szybkiej reakcji służb, nie udało się go uratować.
Według wstępnych ustaleń, 42-letni mężczyzna na moście Łazienkowskim, idąc z tłumem wracających kibiców, chciał najprawdopodobniej skrócić sobie drogę na przystanek i przeszedł przez barierki. W pewnym momencie spadł na ziemię.
"Mężczyzna był reanimowany. Niestety zmarł" - poinformował rzecznik śródmiejskiej policji podinsp. Robert Szumiata.
Na miejscu oprócz policji był również obecny prokurator.
Wielkie zwycięstwo Legii Warszawa. Emocji nie brakowało
Legia Warszawa pokonała w czwartek 3:2 Aston Villę w swoim pierwszym meczu grupy E piłkarskiej Ligi Konferencji. W drugim spotkaniu tej grupy - pomiędzy następnym rywalem wojskowych - AZ Alkmaar przegrał 3:4 na wyjeździe z bośniackim zespołem Zrinjski Mostar.
Przyjazd do Warszawy siódmej drużyny angielskiej Premier League wywołał olbrzymie zainteresowanie miejscowych kibiców. Gości wspierała grupa licząca 1700 fanów. W efekcie blisko 30 tys. osób od samego początku nie mogło narzekać na brak emocji.
Przeciwko Aston Villi piłkarze Legii rozegrali prawdopodobnie najlepszy mecz w sezonie.
lena
Źródło: